Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, "Anora" w reżyserii Seana Bakera ("The Florida Project") opowiada o młodej striptizerce, która wychodzi za mąż za syna rosyjskiego oligarchy. Rodzice chłopaka przylatują do Nowego Jorku, by czym prędzej zapobiec temu "mezaliansowi". W głównej roli wystąpiła znana z "Pewnego razu... w Hollywood" i "Krzyku" Mikey Madison. Komediodramat zafascynowanego problemami klasy robotniczej filmowca zdobył Złotą Palmę w Cannes za "najlepszy film".
Złota Palma sama w sobie może sugerować, iż dramat Bakera stanie do pojedynku o Oscara w najważniejszej kategorii, czyli "najlepszym filmie". Nazwisko Madison też trafiło na listę bukmacherskich zakładów. Jej szanse na sięgnięcie po nagrodę są obiecujące.
Nowy zwiastun filmu "Anora" Seana Bakera
Nadmieńmy, iż szefową jury 77. Festiwalu Filmowego w Cannes była reżyserka "Małych kobietek", "Lady Bird" i "Barbie" – Greta Gerwig. To ona ogłosiła laureata Złotem Palmy na Lazurowym Wybrzeżu. Popularna filmowczyni nazwała "Anorę" czymś zarówno nowy, jak i nawiązującym do "starszych form kina".
Krytycy chwalą Bakera za to, iż nie traktuje protekcjonalnie swoich bohaterów, czego potwierdzeniem są postaci z jego poprzednich filmów: "The Florida Project" i Mandarynka". "'Anora' ekscytuje i rozdziera serce, jest hałaśliwa i zaskakująco smutna. (...) Innymi słowy, 'Anora' jest bezgranicznie żywa. (...) euforia występuje tu obok smutku. Komedia miesza się z tragedią" – oceniła Tomris Laffly z portalu RogerEbert.com.
Najnowszy zwiastun "Anory" nie zdradza nam zbyt wiele informacji o swojej protagonistce. Wprowadza nas jednak w klimat słodkogorzkiej opowieści. "Mikey Madison, lepiej dostań tego Oscara" – czytamy w komentarzach w serwisie YouTube.
Kinowa premiera "Anory" Seana Bakera odbędzie się w Polsce już 22 listopada.
Polski kandydat do Oscara pod ostrzałem trolli
Polski Instytut Sztuki Filmowej ogłosił we wrześniu bieżącego roku, iż o nominację do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy w 2025 roku będzie ubiegał się "Pod wulkanem" Damiana Kocura, reżysera wielokrotnie nagradzanej "Chleba i soli" (pełnometrażowy debiut Polaka otrzymał m.in. Nagrodę Specjalną Jury Orizzonti na Festiwalu Filmowym w Wenecji).
Film Kocura nie miał jeszcze ogólnopolskiej premiery kinowej, jej data nie została jeszcze ogłoszona. A to oznacza, iż mało kto widział film. Mimo to na Filmwebie produkcja miała pod koniec ubiegłego miesiąca ocenę... 3,5/10. Niektórzy użytkownicy bombardowali ją "jedynkami", mimo iż nie oglądali "Pod wulkanem" (serwis na szczęście zablokował możliwość oceny filmu przed ogólną premierą). W sieci nie brakuje też negatywnych komentarzy.
