Anna Popek zaskakująco o Jarosławie Jakimowiczu: "To jest człowiek prostolinijny". Jak ocenia jego skandalizujące wypowiedzi? [WIDEO]

jastrzabpost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Anna Popek - Dzień Kobiet 2023


Anna Popek wypowiedziała się dla nas nt. Jarosława Jakimowicza. Ceni sobie współpracę z aktorem? Co ma do powiedzenia ws. jego skandalizujących aktywności?

Anna Popek odeszła z pracy w TVP Info. Pracowała tam w programie W Kontrze u boku Jarosława Jakimowicza. Od kilku dni możemy ją za to oglądać w Pytaniu na śniadanie.

Pani redaktor podziękowała Jarkowi za współpracę w oświadczeniu.

W związku z podjęciem przeze mnie nowych obowiązków w „Pytaniu na śniadanie” – zakończyłam prowadzenie programu „W kontrze” w TVP Info. Dziękuję Jarkowi Jakimowiczowi za dotychczasową współpracę – zwieńczyła wypowiedź.

Nie jest tajemnicą, iż Jakimowicz budzi skrajne emocje za sprawą skandalizujących wypowiedzi. Pracownik TVP nierzadko zaczepiał inne gwiazdy, zwłaszcza te o innym światopoglądzie. Ostatnio w dość osobliwy sposób stanął w obronie Popek, którą skrytykowała w rozmowie z Jastrząb Post Mariola Bojarska-Ferenc.

Jego słowa zostały oceniona przez Mariolę jako pełne seksizmu i ageizmu.

Szczerze mówiąc nie dziwię się rozgoryczeniu. Końcówka życia, tzw ostatnia prosta i zero spektakularnych sukcesów. Jak widać parcie ogromne. Do tego Ania nie robi z siebie Jeame Fondy a wygląda lepiej niż to, to… Rozpoznawalność w skali 1 do 10 to u tego: to, to na poziomie 1 Ania w pokoleniach 40+ to rozpoznawalność 10 Biorąc pod uwagę wszystkie grupy wiekowe to 7. Nie przyszłoby mi do głowy komentować tego to, to… ale takie słowa o Ani? Ania nigdy nie powiedziała o nikim złego słowa tak więc przeginka. Ania nie zareaguje bo delikatna, ale mi jak najbardziej pasuje stanąć w obronie koleżanki z pracy – napisał Jakimowicz pod adresem Bojarskiej-Ferenc.

Anna Popek o Jarosławie Jakimowiczu

Reporterka Jastrząb Post porozmawiała z Popek na temat Jakimowicza. Jak dziennikarka ocenia współpracę z kolegą?

To jest bardzo koleżeński człowiek i te programy poruszały ważne tematy, które nie mogły się znaleźć nigdzie indziej i akurat tam się znajdywały. Więc ja się bardzo cieszę, iż zrealizowałam kilka wartościowych reportaży i rozmów. To też był czas, który sporo mnie nauczył – odpowiedziała nam.

Czy czasami pani Ania komentowała jego kontrowersyjne wypowiedzi poza pracą?

Nie. Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy lubi, żeby mu doradzać. Każdy musi dbać o swoje sprawy. Gdyby mnie poprosił, na pewno bym coś powiedziała. Myślę, iż nie wszystko trzeba komentować, doradzać. Czasem lepiej pewne opinie zachować dla siebie – kontynuowała.

Jak oceniła jego obronę i kontrowersyjne słowa do Marioli Bojarskiej-Ferenc? Ania pozwoliła sobie na dość zaskakujące słowa.

Ma taki charakter. To jest człowiek prostolinijny. o ile w coś wierzy i uważa, iż to jest słuszne, to jest lojalny i koleżeński i tak zareagował. Nie czytałam dokładnie tego, co powiedziała Mariola. Pracowałyśmy kiedyś razem w PnŚ. Pamiętam jej zaangażowanie w tamten program. Czasem lepiej nie mówić za dużo, albo mówić łagodniej niż by się chciało. Przypominam to powiedzenie, iż słowo rzucone ptakiem, wraca kamieniem. Czasem człowiek obrywa nie wiadomo skąd, a potem się okazuje, iż powiedział coś niepotrzebnego. Trzeba przemyśleć swoje sądy, zanim się je wypowie – powiedziała.

Jej zdaniem wiek, to wiek.

Wiek to wiek. Nie ma co robić afery z tego, iż się ma tyle lat i ktoś to powiedział. Jak ktoś jest dojrzałą osobą z poczuciem własnej wartości, to to, iż ktoś inny powie ile ma lat, chyba tego poczucia wartości nie zdruzgocze. Wiek to wiek, to nie jest kwestia typu, iż ktoś jest nieprzyzwoity, kradnie, robi złe rzeczy, to wtedy może być mu przykro, jak ktoś to publicznie wypomni. Ale wiek? Nie ma się na to wpływu – zwieńczyła ten temat.

Co wy na to?

Idź do oryginalnego materiału