Anna go nie chciała, teraz Edmund zabrał ją na randkę w trójkącie: „Dzik lubi w stadzie”

party.pl 11 godzin temu
Zdjęcie: Edmund z Sanatorium miłości zorganizował randkę dla Danusi i Anny fot. kadr Sanatorium miłości


Relacje międzyludzkie bywają skomplikowane, zwłaszcza gdy uczucia jednej strony nie są odwzajemnione. W programie „Sanatorium miłości” doszło do sytuacji, która idealnie to obrazuje. Edmund, pełen nadziei i romantycznych planów, chciał ułożyć sobie życie u boku Anny. Jego entuzjazm jednak nie spotkał się z takim samym zaangażowaniem z jej strony. Podczas jednej z randek postanowił ponownie poprosić ją o rękę, ale odpowiedź Anny nie pozostawiała złudzeń. Teraz Edmund wpadł na kolejny pomysł, w który zaangażował… Danusię. Co z tego wyszło?

Anna z „Sanatorium miłości” odrzuciła uczucia Ediego

Edmund, choć zdeterminowany, musiał zmierzyć się z bolesnym odrzuceniem. Mimo iż planował przyszłość z Anną i kolejny raz zdobył się na odwagę, by poprosić ją o rękę, usłyszał jasną odpowiedź – ona nie czuje tego samego. Anna doceniła jego cechy i przyznała, iż długo zastanawiała się nad ich relacją, jednak brak „motyli w brzuchu” przesądził o jej decyzji:

Dla mnie jest to bardzo za szybko. Nie polecę do pierwszego lepszego faceta, któremu się podobam. Sorry, Edi, ja tego nie widzę. Ja też tu przyjechałam po miłość, ale nie na siłę
- podsumowała szczerze Anna.

Edmund nie dawał za wygraną, próbując przekonać Annę, iż warto dać im szansę, ale ona była nieugięta. Ostatecznie zakończyła sprawę stanowczo, ale on wciąż wierzył, iż to jeszcze nie koniec… czy randka w trójkącie przyniosła zamierzony efekt?

Edmund z „Sanatorium miłości” zorganizował randkę dla Danusi i Anny

Aby podtrzymać atmosferę i być może zyskać jeszcze jedną szansę, Edmund postanowił zorganizować nietypową „randkę w trójkącie” w jacuzzi. Zaprosił na nią zarówno Annę, jak i inną uczestniczkę – Danutę. Pomysł ten miał być okazją do swobodnej rozmowy i lepszego poznania się w luźnej atmosferze. Choć sytuacja była dość zaskakująca, Edmund zdawał się czerpać euforia z towarzystwa obu pań, licząc, iż Anna „zmięknie” i spojrzy na ich relację z innej perspektywy. Mężczyzna przyniósł obu uczestniczkom róże i szampana i nie ukrywał swojego zauroczenia całą sytuacją:

Te dwie dziewczyny wyglądały rewelacyjnie. Dlaczego dwie? Bo dzik lubi w stadzie!

Anna jednak nie podzielała entuzjazmu i liczyła, iż spotkanie przypieczętuje jej decyzję o zakończeniu znajomości z Edim na polu romantycznym:

Ja byłam przerażona, ile muszę mówić facetowi, iż go nie chcę!
- podkreśliła zirytowana Ania.

Co na to Edi? Cóż, spotkanie nie przyniosło dla niego jasnej odpowiedzi…

Nawet po słowach Ani czuję, iż będzie jakaś nadzieja. Ja Ani nie odpuszczam, to jeszcze się nie skończyło
- mówił Edi.

Zobacz także: Aneta Glam rozstała się z partnerem. Co o nim wiadomo?

Edmund z "Sanatorium miłości" zorganizował randkę w trójkącie fot. kadr "Sanatorium miłości"

Anna z „Sanatorium miłości” podzieliła się osobistą historią

Anna z „Sanatorium miłości” w rozmowie z Martą Manowską otworzyła się na temat swoich trudnych doświadczeń w relacjach, dzieląc się osobistą historią nieudanych związków. Przyznała, iż wielokrotnie to ona była stroną porzuconą, co wpłynęło na jej sposób postrzegania miłości. „Wiem, iż to jest straszne, iż jedna strona chce, a druga nie. To mi faceci zawsze mówili – odchodzę” – wyznała szczerze.

Po kolejnych niepowodzeniach zaczęła zastanawiać się, czy problem nie leży w niej samej:

Już po trzecim nieudanym związku już jesteś całkowicie przekonany, iż to Ty

Prowadząca program, Marta Manowska, próbowała ją uspokoić, pytając, czy na pewno nie obwinia się bezpodstawnie.

Anna przyznała, iż wiele nad sobą pracowała i kilka lat temu uznała, iż jest gotowa na nową miłość, ale wciąż nie znalazła odpowiedniego partnera. „Ja to wszystko przerobiłam i kilka lat temu uznałam, iż jestem gotowa, tylko ja mam pecha… Ja chyba nie wybierałam dobrze” – stwierdziła. Jej słowa pokazują, jak trudna bywa droga do znalezienia prawdziwego uczucia, zwłaszcza po wielu rozczarowaniach.

Czy Annie uda się odnaleźć miłość? A co z Edmundem? Przekonamy się w kolejnych odcinkach miłosnego show TVP.

Zobacz także: Edmund oświadczył się Annie? Romantyczne sceny w „Sanatorium miłości”

Osobista historia Anny z "Sanatorium miłości" fot. kadr "Sanatorium miłości"
Idź do oryginalnego materiału