Pablo Berger przedstawia Chaplina, Tati oraz Ziemię, Wiatr i Ogień w swoim uznanym debiucie animowanym opowiadającym o przyjaźni psa i robota w nowojorskiej East Village.
Film Robot Dreams Pabla Bergera, który w tym roku zadebiutuje w kinach, był jedną z animowanych premier 2023 roku. Hiszpańsko-francuski, manualnie rysowany dramat (na podstawie bezsłownej powieści graficznej, którą stworzyła Sarah Varon) dotyczy słodko-gorzkiej przyjaźni samotnego Psa z Robotem, którego kupuje dla towarzystwa, w zamieszkałego przez zwierzęta wersji Manhattanu z lat 80.
Po premierze w Cannes Robot Dreams zdobył nagrodę Annecy Contrecham oraz Wielką Nagrodę Jury festiwalu Animation Is Film Festival. Został także wybrany wicemistrzem dla najlepszego filmu animowanego przez grupy krytyków filmowych z Los Angeles i Bostonu.
Choć hiszpański reżyser był oczarowany powieścią graficzną, kiedy ją czytał w 2010 roku, o przekształceniu jej w pełnometrażową animację rozważał dopiero po nakręceniu dwóch filmów aktorskich Blancanieves i Abracadabra oraz spotkaniu z Varon w 2018.
Później Berger nie mógł przestać myśleć o Robot Dreams: samotności Psa, wiecznego optymizmu Robota, zatłoczonej East Village, która przywołała wspomnienia z czasów, gdy tam mieszkał, melancholijnej separacji, która prowadzi do nowych przygód i przyjaźni, zaskakującego finału, który wywołuje falę nostalgii.
Berger chciał, aby animacja nawiązywała do prostej estetyki powieści graficznej z czystymi liniami graficznymi, płaskimi kolorami i dużą ostrością. Bohaterowie byli wierni swojemu literackiemu duchowi, ale ich animowane występy są dynamiczne. Berger wzorował psa na sobie, a robota na Agredzie. Bez mówienia mogli bardzo wyraziście używać oczu i kończyn, a robot poruszał się o 360 stopni. To było jak nieme kino (główny wpływ miały „Światła miasta”). Dodatkowo otaczały ich setki mieszanych ras zwierząt w tym harmonijnie zintegrowanym społeczeństwie, co było wierne zapamiętanej przez reżysera East Village. Zaprojektował je Daniel Fernandez Casas („Migration” i „Klaus”).
Jeśli chodzi o dokładne przywołanie widoków i dźwięków East Village z epoki (w tym mody i lokowania produktu), reżyser polegał na swojej żonie i współproducentce, Yuko Harami, która współpracowała tu z Agredą.
Ważne było jednak rozwinięcie i wymyślenie pomysłów, które wywołałyby zaskoczenie i emocjonalną głębię. Na przykład rodzina ptaków zakłada gniazdo na Robocie, gdy ten spędza samotnie zimę na plaży, i nawiązuje z nimi więź. Choć było to oczywiste w powieści graficznej, Berger w wyobraźni miesza rzeczywistość ze stanami swoich wyobrażeń, tworząc scenę gry w kręgle z bałwanem, scenę akcji w Catskills i układ taneczny w stylu Busby’ego Berkeleya z kwiatami na plaży. Przywołuje to na myśl „Czarnoksiężnika z krainy Oz”, w którym reżyser odwraca billboard, aby przenieść oba środowiska.
Tak naprawdę najbardziej inspirującym pomysłem Bergera był wybór kultowego „September” Earth Wind & Fire na swój radosny hymn dla Psa i Robota. Kiedy piosenka wybrzmiewa, jednoczy East Village.
źródło: Indie Wire