Związek Andziaks i Luki od lat budzi ogromne zainteresowanie nie tylko ich wiernych fanów, ale też mediów. Co więcej, odkąd para ogłosiła, iż niebawem po raz kolejny zostanie rodzicami, paparazzi nie odstępują ich na krok. Ostatnio Luka wraz z mamą zadebiutował na wybiegu. Po spektakularnym pokazie, w rozmowie z naszym reporterem zdradził nie tylko to, jak przygotowuje się do narodzin syna, ale też ujawnił, dlaczego, pomimo wydania fortuny na luksusowy dodatek do domu, zupełnie go nie używa.
Luka o swoim luksusowym domu. Dlaczego nie korzysta z wartego fortunę basenu
Nie tylko paparazzi śledzą każdy ruch ciężarnej Andziaks i jej męża. Również wierni fani influencerskiego małżeństwa w napięciu oczekują na kolejne instagramowe i youtubowe posty pary, w nadziei śledząc ich przygotowania do przywitania na świecie nowego członka rodziny. Jak już wiemy, Andziaks i Luka mają słabość do luksusowych i wymyślnych dodatków do swojej imponującej willi, nic więc dziwnego, iż także wystrój pokoju maluszka budzi ogromne emocje wśród internautów.
Zanim jednak zobaczymy, jak wygląda pokój synka Andziaks i Luki, influencer w rozmowie z naszym reporterem nawiązał do innego elementu swojej posiadłości.
Jak się jednak okazuje, w tej chwili pełni jedynie funkcję dekoracyjną. Dlaczego? Tego dowiecie się oglądając nasze wideo.
Zobacz także:
- Andziaks i Luka wybierają imię dla syna. Teraz wszystko stało się jasne
- Andziaks opublikowała zaskakujący wpis. Chodzi o Charli. "Siostra pierwsza przeczuwała, iż to chłopiec"
