Andrzej Piaseczny dosadnie o parze jednopłciowej w "TzG". Szczerość jurora nie ucieszy części fanów: "Czego oczekujecie?"

jastrzabpost.pl 2 lat temu

Andrzej Piaseczny wypowiedział się na temat pary jednopłciowej w Tańcu z Gwiazdami. Co powiedział na temat jej zaangażowania w show?

Andrzej Piaseczny pierwsze kroki w muzyce stawiał jako wokalista zespołu Mafia, co miało miejsce jeszcze w pierwszej połowie lat 90. Od tego czasu rozwija karierę solową. Nagrał ponad 10 solowych albumów, z których każdy okazał się hitem. Przez lata fani spekulowali na temat jego orientacji seksualnej, podejrzewając, iż jest gejem.

Dość nieoczekiwanie artysta potwierdził plotki w ubiegłym roku, gdy wydał singiel Miłość.

Piosenka „Miłość” jest odważnym utworem. Chociaż co to za odwaga. Na świecie to są normalne rzeczy, w Polsce jeszcze nie do końca. W tej piosence mówię o tym, iż każdy rodzaj miłości jest bardzo istotny i dobry. Nie wolno nikogo wykluczać. Najważniejsza jest miłość, a nie to, kto kogo i dlaczego kocha. Niech wszyscy się kochają, jeżeli tylko chcą. (…) Piszę o jakichś swoich sprawach. To jest bardzo proste. Bardzo długi czas myślałem o tym, iż wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię. Żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeżeli masz inne preferencje. Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem – mówił krótko po premierze utworu.

Redakcja Pomponika postanowiła zapytać Piaska o udział pary jednopłciowej w Tańcu z Gwiazdami. Już jesienią zobaczymy na ekranach telewizorów Jacka Jelonka, który będzie tańczył w duecie z Michaelem Danilczukiem.

Andrzej Piaseczny o udziale pary jednopłciowej w TzG

Juror tanecznego show był bardzo ostrożny i nie powiedział nic, co wskazywałoby na to, iż będzie w jakiś sposób faworyzował Jacka. Rozmówca tabloidu podkreślił, iż absolutnie nie ma pojęcia, w jaki sposób będzie wyglądał taniec męskiego duetu.

Wiem, iż moja reakcja będzie, być może, najbardziej obserwowaną, ale ja sobie myślę, iż ona powinna być po prostu zwyczajna. Bo czego oczekujecie? Wybuchów jakichś? Ja oczywiście rozumiem, dlaczego. Nie było jeszcze prób studyjnych, więc nie wiem jeszcze, jak to będzie. Nos mi podpowiada, iż jako ostatni zostanę dopuszczony do głosu i będzie obserwacja, co ja powiem. A czy ja coś powiem więcej niż „fajnie” czy „niefajnie”, nie wiem – powiedział.

Dodał, iż po prostu zależy mu na tym, aby Jacek i Michael byli normalnie postrzegani:

Dajmy im szansę, niech zaistnieją. A sam fakt? Fajnie, iż to się zdarzyło, ale co dalej będzie, tego nie wiem. Przecież tak naprawdę to publiczność decyduje, chociaż nasze noty też się liczą. Ale to od was zależy, jak długo panowie potańczą w tym programie. Mi najbardziej zależy na takiej normalności postrzegania. Więc jeżeli ja sam będę z tego czynić jakąś wielką rzecz, choćby i ona nie była zwyczajna, to wydaje mi się, iż to będzie taki przyczynek do tego, by jedni się oburzyli, inni strzelali fajerwerki, a ja zawsze jestem sobą. Niech mnie jedni traktują tak, jak traktowali zawsze, a inni niech robią, co chcą.

Tak luźne podejście pewnie nie zadowoli części fanów, którzy liczyli na to, iż Piasek będzie bardziej przychylny homoseksualnemu bohaterowi Prince Charming.

A wy będzie trzymać kciuki za panów?

Idź do oryginalnego materiału