"Odszedł Andrzej Klimczak – współzałożyciel Polskiej Opery Królewskiej, jej dyrektor w latach 2019-2024, śpiewak i reżyser, a dla wielu z nas przede wszystkim przyjaciel, kolega i mentor" – przekazano w pożegnalnym poście na Facebooku.
Znajomi z branży podkreślili również, iż Klimczak "był prawdziwym człowiekiem sceny, artystą wyjątkowym, którego kreacje w niezliczonych operach Mozarta, Rossiniego, dziełach barokowych i współczesnych pozostaną na zawsze w pamięci i sercach melomanów".
"W naszej pamięci pozostanie jako człowiek ciepły, bezpośredni, o ciętym dowcipie, zawsze niezwykle zaangażowany w swoją pracę. Będziemy bardzo tęsknić, Panie Dyrektorze" – dodali na koniec.
Kariera Andrzeja Klimczaka
Na stronie gov.pl czytamy, iż Klimczak był absolwentem Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Po skończeniu edukacji rozpoczął karierę jako solista Warszawskiej Opery Kameralnej.
Miał na swoim koncie ponad 50 pierwszoplanowych bas-barytonowych partii, w działach najwybitniejszych kompozytorów takich jak: Haendel, Bach, Mozart czy Rossini. Wykonywał także utwory współczesne. Był tytułową postacią w "Balthazarze" czy Felixem w "Polieukcie" Zygmunta Krauzego.
"Do jego koronnych partii zalicza się również kreację Eugeniusza Oniegina w operze Czajkowskiego oraz Forda w 'Falstaffie' Verdiego" – podano.
Klimczak występował na najbardziej prestiżowych scenach w Europie i na świecie (m.in. w Japonii, Libanie, Izraelu czy Omanie). Natomiast w Polsce można go było posłuchać w Operze Dolnośląskiej, Operze Bydgoskiej czy w Teatrze Wielkim w Łodzi.
Dodajmy, iż w 2001 roku Klimczak został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi dla Rzeczypospolitej Polskiej, a jedenaście lat później Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.