Paszporty "Polityki" to jedne z bardziej prestiżowych nagród w polskiej kulturze. W tym roku 32. galę 14 stycznia poprowadzili dziennikarka TVN24 Marta Kuligowska i Bartek Chaciński, wicenaczelny i dziennikarz muzyczny tygodnika "Polityka". Już w pierwszych chwilach doszło do nawiązań do polityki. Powitano marszałkinię Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską oraz ministrę kultury i dziedzictwa narodowego Hannę Wróblewską. Po tym wyśmiano ze sceny prezydenta Andrzeja Dudę.
REKLAMA
Zobacz wideo Andrzej Duda zaliczył wpadkę. Wszystko się nagrało
Paszporty "Polityki". Prowadzący wbili szpilę Dudzie
Chwilę po tym, jak Kuligowska i Chaciński przywitali ze sceny prezydentów miast wspomnieli, iż jednak "nie zabiegali o obecność pana prezydenta" (Andrzeja Dudy - red.). - Wiemy, iż jest trudno - zaczął prowadzący, po czym jego wypowiedź kontynuowała już Kuligowska.
- No jest trudno, sezon narciarski w pełni, pan prezydent lubi śmigać na nartach, z resztą sam powiedział, iż dla niego to jest najlepsza regeneracja, ale to może być ostatni taki sezon...
- stwierdziła dziennikarka.
- Więc tym bardziej nie chcieliśmy go przerywać - odpowiedział jej Chaciński i przeszedł do następnego punktu programu. Prowadzący mogli tym samym nawiązać do ostatnich kontrowersji związanych z nieobecnością Andrzeja Dudy na gali inauguracji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Podczas gdy w odbywającym się w piątek 3 stycznia wydarzeniu wziął udział m.in. premier Donald Tusk i szef Rady UE Antonio Costa, już w sobotę 4 stycznia prezydent Duda miał być widziany na nartach w Kluszkowcach w Małopolsce.
Artykuł aktualizowany