Jak podaje serwis „Goniec”, krajową polityką wstrząsnęło piątkowe głosowanie w Sejmie — posłowie zgodzili się na uchylenie immunitetu Zbigniewa Ziobry oraz jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Decyzja, która może mieć daleko idące konsekwencje, wywołała polityczną burzę. W obronie byłego ministra sprawiedliwości wystąpił Andrzej Duda, nazywając działania Sejmu „polityczną zemstą” inspirowaną przez Donalda Tuska.
Zbigniew Ziobro traci immunitet
W miniony piątek w Sejmie zapadła decyzja, która wstrząsnęła krajową sceną polityczną. Posłowie uchylili immunitet Zbigniewowi Ziobrze we wszystkich 26 zarzutach, jakie Prokuratura Krajowa zamierza mu postawić w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził również zgodę na jego zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie, a wykonanie decyzji powierzono funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Ziobro utrzymuje, iż zarzuty prokuratury mają charakter polityczny i są wymierzone w niego jako przeciwnika obecnej władzy. Wskazał również na rzekome wpływy premiera Donalda Tuska w organach ścigania, twierdząc, iż cała sprawa ma na celu jego uciszenie.
W oświadczeniu na platformie X poseł PiS nazwał działania premiera Donalda Tuska „igrzyskami bezprawia z polowaniem”, sugerując, iż mają one służyć „medialnemu wyciszeniu kryzysu w onkologii”.
Andrzej Duda komentuje sprawę Zbigniewa Ziobro
Sprawa uchylenia immunitetu Zbigniewowi Ziobrze wywołała jedną z najmocniejszych reakcji politycznych ostatnich miesięcy. W ostrych słowach odniósł się do niej były prezydent Andrzej Duda, który w rozmowie na antenie Telewizji Trwam nie krył emocji.
„Jestem zbulwersowany i ogromnie oburzony” – powiedział, komentując decyzję Sejmu o zgodzie na zatrzymanie i ewentualne tymczasowe aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości. Duda skupił swoją krytykę na działaniach służb oraz zarzutach kierowanych wobec Ziobry, które – jego zdaniem – są „absurdalne”.
Jak podkreślił, sprawa Funduszu Sprawiedliwości ma charakter „czysto polityczny”, a nie prawny, i jest przejawem „niezwykłego cynizmu i nienawiści” wobec środowiska Zjednoczonej Prawicy. Na koniec były prezydent wyraził rozczarowanie decyzją Sejmu, choć zaznaczył, iż posłowie Zjednoczonej Prawicy i Konfederacji głosowali przeciwko uchyleniu immunitetu.






