Andrzej Chyra wściekły na rząd. Poszło o emerytury aktorów. "Jesteśmy w kryzysie"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Andrzej Chyra skrytykował rząd. Poszło o emerytury i kulturę. 'Jesteśmy w kryzysie'. Fot. KAPiF.pl


Andrzej Chyra udzielił ostatnio obszernego wywiadu "Gazecie Wyborczej". Aktor jest załamany tym, jak w tej chwili wygląda kultura w Polsce.
Niedawno w kinach pojawił się nowy film z udziałem Andrzeja Chyry - "Kulej. Dwie strony medalu". To historia o legendarnym bokserze i jego żonie. W latach 60. para tworzyła jedno najpopularniejszych małżeństw w Polsce. W produkcji Żuławskiego Chyra wciela się w trenera Feliksa Stamma. Film jak na razie zbiera bardzo dobre recenzje i tym samym przełamuje złą passę w polskim kinie. Chyra jednak nie ma wątpliwości. Żeby powstawały dobre filmy, pewne rzeczy muszą się zmienić.

REKLAMA







Zobacz wideo "Zenek" sukcesem TVP? Wiceminister kultury komentuje: "To nie moja bajka"



Andrzej Chyra stawia sprawę jasno. "Robienie dobrych filmów wymaga pieniędzy"
Aktor podał konkretną przyczynę spadku jakości w polskim kinie. "Jesteśmy w kryzysie. Robienie dobrych filmów wymaga pieniędzy. Polskie kino nie będzie miało na razie dobrego okresu, bo duża część budżetu za czasów PiS została rozdana swoim" - tłumaczył. "To, iż powstanie wielkiej hollywoodzkiej produkcji było mrzonką, pokazały te wszystkie 'Czerwone maki'" i 'Bitwy Warszawskie'. Grube miliony wlane w narodowe tematy, z których wyszły słabe filmy. Czym my chcemy nasączać widzów? Co to za przyjemność oglądać, iż zalewamy się krwią i szlachetnie umieramy za ojczyznę?" - zastanawiał się. Atak w poprzedni rząd to jedynie początek. Oberwało się również temu obecnemu.


Andrzej Chyra ostro o Ministerstwie Kultury. "Musimy szukać rozwiązań"
"Nie słyszę, aby Ministerstwo Kultury mówiło o tym, jaką rolę chce odgrywać w tworzeniu i promowaniu kultury. (...) Nie chcę, aby twórcy musieli się ograniczać artystycznie, aby zmieścić się w budżecie. Stworzenie pełnowartościowego produktu wymaga jednak zderzenia się z rzeczywistością" - kontynuował Chyra. Później odniósł się do marginalizowania zawodu aktora. "Artyści to grupa zawodowa, która ma najsłabiej uregulowane stosunki, jeżeli chodzi o sprawy ubezpieczenia. Dlaczego nie dostajemy emerytury tak jak np. księża?" - grzmiał w wywiadzie. Chyra zapewnił, iż aktorzy zamierzają dalej walczyć o swoje prawa. "Nie możemy teraz usiąść i lamentować. Musimy szukać rozwiązań" - stwierdził. ZOBACZ TEŻ: Nie możemy teraz usiąść i lamentować. Musimy szukać rozwiązań
Idź do oryginalnego materiału