Ukazał się pierwszy singel trójmiejskiej wokalistki bluesowej Amiyi anonsujący jej nową płytę „Droga Do Gwiazd”, która będzie miała premierę 19 września.
Utwór „Poczuj Nagrodę Za Wytwałość” to o świeży funkowy rytm, który niesie ze sobą ważne przesłanie. Piosenka dotyka tematu toksycznych ludzi – ich manipulacji i gier, które potrafią mieszać w naszym życiu. To jednak nie opowieść o krzywdzie, ale o zwycięstwie. To manifest siły i osobiste zwycięstwo nad tymi, którzy próbują osłabić czy odebrać energię.
Amiya: Prawdziwy sukces to umiejętność rozpoznania takich osób, ochrona samego siebie i postawienie granic, które sprawiają, iż nie mają już prawa wpływać na nasze życie.
To już trzecia studyjna płyta Amiyi – artystki, która nie tylko pisze teksty i komponuje muzykę, ale po raz kolejny samodzielnie wyprodukowała cały album. Amiya to twórczyni z własną wizją, konsekwentna w artystycznym wyrazie, wierna emocjom i głębi, które są dla niej kluczowe.
Dlaczego „Prosto do Gwiazd”? Bo w życiu – jak mówi artystka – chodzi o to, by naprawdę żyć. Nie marnować chwil ani siebie. Sięgać po to, co porusza serce i duszę. Cieszyć się, kochać, być świadomym i obecnym. To właśnie temu poświęcona jest ta płyta: spełnianiu się i dawaniu z siebie światu tego, co najlepsze.
To projekt wyjątkowy nie tylko pod względem emocji, ale i formy. Po raz pierwszy Amiya zaprosiła do procesu twórczego swój zespół – nie tylko do grania, ale do współtworzenia. Melodie rodziły się podczas wspólnych prób, z żywego dialogu między muzykami, z improwizacji i wzajemnej inspiracji.
Nigdy wcześniej tak nie pracowałam. Zawsze tworzyłam sama. Tym razem chciałam czegoś więcej – wspólnego oddechu, otwartości, zespołowej duszy – mówi Amiya.
Album powstawał etapami – pierwsze nagrania miały miejsce we wrześniu 2024 roku, druga sesja odbyła się wiosną 2025. To muzyka pełna szczerości, odwagi i swobody – rock, funk, blues przenikają się tu bez wysiłku, a każda aranżacja została wypracowana wspólnie z zespołem, choćby te piosenki własnego autorstwa..
Teksty – jak zawsze – są autorskie. Osobiste, bezpośrednie, opowiedziane z czułością i mocą. Jednak jest jeden wyjątek. Utwór „Powiedz, czy warto?” został napisany do słów pradziadka Amiyi – Józefa Wlazło, poety i malarza zamordowanego w Auschwitz. Tekst pochodzi z jego dziennika z 1917 roku. To nie tylko muzyczny hołd, ale i symboliczny most między pokoleniami – poruszająca opowieść o pamięci, dziedzictwie i sile słowa.
„Prosto do Gwiazd” to nie tylko album. To muzyczna deklaracja wolności. Opowieść o dojrzewaniu, o wybieraniu światła mimo ciemności. O odcięciu się od tego, co nas rani, i o poszukiwaniu tego, co daje sens. To głos wagabundzkiego serca, które w wędrowce przez świat – piękny, głośny, trudny – nie przestaje wierzyć w miłość, światło i sens.
To album o odwadze bycia sobą. O decyzji, by nie dać się zatrzymać. choćby jeżeli świat mówi: „nie da się”. Amiya odpowiada: „Da się.”
Nagrodzona „Bluesem Kalarusem” czyli polską bluesową nagrodą jako odkrycie roku 2022. Reprezentowała polskiego bluesa w Bratysławie wiosną 2023 roku. Ponadto wylądowała na dziewiątym miejscu w konkursie Interia Muzyka „Pełnia Bluesa”, w kategorii „Płyta roku”, a wraz ze swoim zespołem zakwalifikowała się do finału międzynarodowego festiwalu „Blues Aperitiv /ALIVE” w Czechach 2022/23. Została doceniona nie tylko przez fanów tego gatunku, ale również przez osoby z branży i redaktorów radiowych, którzy jej swingowe brzmienie oraz jej charyzmę zaczęli porównywać do Kaliny Jędrusik.
Urodzona w 1982 r. w Gnieźnie artystka, jako 8-letnie dziecko wyjechała z rodziną do Niemiec. W tym trudnym dla jej rodziny czasie, wyrwana ze swojego środowiska Amiya właśnie w muzyce odnalazła swój prywatny azyl. Jej pierwszą muzyczną miłością była soulowa gwiazda Gladys Knight a utwór „Can’t take my eyes off you” nieustannie był zdzierany na kasetowej taśmie w sprezentowanym Amiyi walkmanie.
Soul w wykonaniu Gladys poruszył najgłębsze warstwy mojej duszy – wspomina po latach Amiya – i wtedy już, jako małe dziecko, postanowiłam, iż będę piosenkarką i tworzenie muzyki zaczęłam traktować jako swoje życiowe przeznaczenie. Po usłyszeniu Johna Lee Hookera i jego „Boom Boom”, to jednak blues skradł moje muzyczne serce na zawsze. Te szczere, autentyczne uczucia i emocje zawarte w bluesie sprawiają, iż nie postrzegam bluesa jedynie jako gatunku muzycznego, ale jako możliwość wyrażania siebie, swojego bólu, doświadczeń, ale też – co dla mnie szalenie istotne – euforii z życia.
