Ameryka oszalała na punkcie tego serialu. Komediowa perełka wreszcie trafiła do Polski!

glamour.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: „Na wysokich obrotach”, fot. materiały prasowe


W tym artykule:
1. „Na wysokich obrotach” – fabuła, obsada i twórcy
2. „Na wysokich obrotach” – recenzja
3. „Na wysokich obrotach” – gdzie obejrzeć?

Cięte riposty, rodzinne sprzeczki i warsztat samochodowy jako główna sceneria – brzmi znajomo? „Na wysokich obrotach” to idealny przykład tego, jak współczesna telewizja sięga po sprawdzone, nostalgiczne formuły, próbując dopasować je do dzisiejszych widzów. Nowy serial z Timem Allenem i Kat Dennings może nie wywraca gatunku do góry nogami, ale bez wątpienia przyciąga widzów ekranową chemią i lekkim, komediowym tonem. Jak go nie kochać?

„Na wysokich obrotach” (org. Shifting Gears) – fabuła, obsada i twórcy

Matt to wdowiec po pięćdziesiątce, który całe swoje życie poświęca pasji renowacji klasycznych aut. Jego warsztat działa jak w zegarku, a dni mijają spokojnie – aż do chwili, gdy na progu pojawia się Riley, jego dawno niewidziana córka. W dodatku nie sama, bo z dwójką dzieci i całym bagażem problemów. Zmuszeni do wspólnego mieszkania, będą musieli nauczyć się funkcjonować razem – a przede wszystkim spróbować odbudować relację, która przez lata wygasła. To opowieść o tym, iż czasem najtrudniejsze projekty renowacyjne to te, które dotyczą serca.

W głównych rolach występują Tim Allen (Matt) i Kat Dennings (Riley). Na ekranie partnerują im m.in. Seann William Scott, John Ratzenberger, Ava Madison Gray, Cameron Mann oraz Andy Buckley. Twórcami serialu są Mike Scully i Julie Thacker-Scully, a jednym z producentów wykonawczych sam Tim Allen. Serial stworzyło studio 20th Television na zlecenie ABC.

„Na wysokich obrotach” – recenzja

Serial nie próbuje być niczym więcej niż tym, czym jest: lekką, rodzinną komedią o naprawianiu popsutych więzi. Jego siła leży przede wszystkim w dialogach i interakcjach Riley i Matta. Ich kłótnie, często naprawdę zabawne, pokazują trudne tematy (żałoba, samotność, terapia) w sposób przystępny i pozbawiony moralizatorstwa.

Mocną stroną serialu jest tempo skrojone pod dobry sitcom, czyli krótkie odcinki, szybkie dialogi, brak dłużyzn. Nieco gorzej wypadają wątki poboczne. Postacie drugoplanowe – ex-mąż Riley (Jimmy), współpracownicy z warsztatu czy niedoszły adorator (Gabriel), są stereotypowi i mało wyraziści, a co za tym idzie – czuć, iż są to „wypełniacze”, niemający realnego wkładu w rozwój głównej historii.

Pod względem formy „Na wysokich obrotach” to klasyczny sitcom: laugh-track, statyczne kadry, domowo-warsztatowe scenografie. Dla jednych to plus i powrót do złotych lat telewizji, dla innych – przeżytek. jeżeli jednak należycie do fanów „Świata według Bundych”, czy „Dwóch spłukanych dziewczyn”, poczujecie, iż naprawdę było na co czekać. Nie jest to może humor na pełnych obrotach, ale serial zdecydowanie potrafi rozbawić (zwłaszcza po długim, męczącym, dniu). A czasem to wystarczy.

„Na wysokich obrotach” – gdzie obejrzeć?

Cały pierwszy sezon serialu „Na wysokich obrotach” jest dostępny na platformie Disney+. Przed seansem zobaczcie zwiastun:

View oEmbed on the source website
Idź do oryginalnego materiału