Mało kto pamięta, iż Janusz Budzyński był na początku lat 70. ubiegłego wieku współgospodarzem legendarnej "Wielkiej Gry". To on zastąpił zwolnioną z posady prowadzącej teleturnieju Joannę Rostocką i przez dwa lata firmował swoją twarzą oglądany przez miliony Polaków program, zanim w 1975 r. rolę tę przejęła po nim Stanisława Ryster.
Budzyński cieszył się sławą jednego z najlepszych konferansjerów i prezenterów. Jeździł z polskimi artystami po świecie, zapowiadał występy największych gwiazd...
Był początek 1971 r., gdy pojechał do Związku Radzieckiego z zespołem Partita, którego jedną z wokalistek była 24-letnia studentka psychologii i pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim - Alicja Majewska.Reklama
Janusz Budzyński uratował Alicji Majewskiej życie, a potem poprosił, by została jego żoną
Alicja od razu wpadła w oko Budzyńskiemu, on też się jej podobał, ale nie była przekonana, iż to mężczyzna odpowiedni dla niej. Wiedziała, iż ma za sobą dwa zakończone rozwodami małżeństwa, iż lubi towarzystwo pięknych kobiet i dobrą zabawę.
"Cudowny człowiek z ogromnym wdziękiem" - wspominała go po latach w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
"Kiedyś kąpaliśmy się w Dniestrze. Straciłam grunt pod nogami i Janusz skoczył mi na ratunek. Śmiałam się, iż uratował mi życie, więc winna mu byłam oddać rękę" - opowiadała we wspomnianym wyżej wywiadzie.
Zanim Janusz Budzyński poprosił Alicję, by została jego żoną, zasugerował jej, iż powinna odejść z Partity i zostać solistką. Tak też zrobiła. Po ślubie, który wzięli w 1972 r., piosenkarka zaczęła robić wielką karierę pod okiem ukochanego.
"Zupełnie mnie zniewolił. Wcześniej byłam samodzielną kobietą, a przy Januszu stałam się słabą kobietką" - wyznała po latach dziennikarce "Kobiety i życia".
Mąż Alicji Majewskiej nie był jej wierny, ale ona wybaczyła mu zdradę
Między małżonkami psuć zaczęło się już kilka lat po ślubie. Januszowi Budzyńskiemu zdarzało się na oczach żony adorować piękne kobiety, a pewnego dnia Alicja dowiedziała się, iż ją zdradził. Jej marzenie o posiadaniu szczęśliwej rodziny nagle pękło jak mydlana bańka.
Piosenkarka dopiero niedawno przyznała, iż bardzo chciała mieć z Januszem dziecko, ale niestety nie dane jej było doświadczyć macierzyństwa.
"Nie zostałam matką, tak się zdarzyło. Czasami żałuję" - powiedziała w wywiadzie dla "Zwierciadła".
Alicja Majewska nie kryje, iż po rozwodzie pozostała z Budzyńskim w kontakcie, a ich relacje śmiało określić można jako przyjacielskie. Gdy w połowie lat 80. zdiagnozowano u Janusza nowotwór, bez wahania zaoferowała mu pomoc i zaopiekowała się nim.
"Do końca byłam przy nim. Jego śmierć była dla mnie ogromną traumą" - potwierdziła wiele lat później na łamach "Zwierciadła", dodając, iż wybaczyła byłemu mężowi zdradę.
Mąż Alicji Majewskiej był jej wielką miłością, opiekunem i przyjacielem
Dziś Alicja Majewska, jeżeli mówi o swoim małżeństwie z Januszem Budzyńskim, wspomina tylko dobre chwile.
"Nie rozpamiętuję porażek. Kolekcjonuję tylko piękne wspomnienia" - cytowało jej słowa "Życie na gorąco".
"Nie buntuję się przeciwko temu, co niesie los. choćby jak się rozstawałam z mężem, było to dla mnie bardzo bolesne, ale nie miałam w sobie żalu, złości. Tak się widać miało stać" - stwierdziła w rozmowie z "Vivą!".
Wokalistka nie kryje, iż mąż był jej wielką miłością, ale też opiekunem i przyjacielem. Choć od jego śmierci minęły już 34 lata (zmarł 6 czerwca 1990 r.), wciąż nie pogodziła się z jego odejściem. Nigdy też nie spotkała mężczyzny, który zastąpiłby go w jej sercu.
"Janusz pewnie teraz tam, na górze, cieszy się z moich sukcesów" - wyznała "Dobremu Tygodniowi" 76-letnia gwiazda polskiej piosenki.
Źródła:
1. Wywiady z A. Majewską: "Zwierciadło" (marzec 2019), "Kobieta i życie" (styczeń 2017 i wrzesień 2023), "Dobry Tydzień" (marzec 2019), "Viva!" (styczeń 2024)
2. Artykuł "Dlaczego nie wyszła ponownie za mąż", "Na żywo" (styczeń 2024)
3. Artykuł "Została zdradzona", "Życie na gorąco" (wrzesień 2023)
Zobacz też:
Alicja Majewska jest z nim związana od 50 lat. Ciągle musi tłumaczyć naturę ich relacji
Majewska po latach wyjawiła, co działo się w jej domu. "Mnie to pokazało siebie inną"
Wieści o Alicji Majewskiej rozgrzały ludzi do czerwoności. Pilnie się tłumaczy