Nastolatek widziany jest od czasu do czasu w salonach gwiazd kina u boku swojego znanego ojca, a przykładem jest premiera serialu "Pingwin", gdzie znany ojciec, irlandzki aktor Colin Farrell zagrał główną rolę.
Jak informuje Jastrząb Post, wspomniana premiera spowodowała zwiększenie zainteresowania medialnego synem aktorskiej pary.
Wielu zainteresowanych relacją nastolatka z rodzicami wie, iż Henry na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie posługuje się językiem angielskim.
Według medialnych doniesień chłopiec ma ogromne trudności z opanowaniem języka polskiego, chociaż jego mama bardzo starała się, by ułatwić synowi naukę.
Jak się jednak okazuje, trudność polega na tym, iż język polski nie jest dla chłopca naturalny. Ambitny plan aktorki legł w gruzach, z czym musiała się pogodzić.
Mimo iż zależało mi bardzo, żeby mówił głównie po polsku, język angielski przychodził mu łatwiej, słyszał go wokół, a ja z kolei chciałam się móc z nim jak najszybciej porozumieć. Poszłam na kompromis - stwierdziła.Podczas jednego z wywiadów Alicja Bachleda-Curuś przyznała, iż Henry pokonuje trudności w nauce języka polskiego, gdy czeka go wizyta u dziadków w Polsce.
Jak przyznała, syn stara się przyswoić jak najwięcej zwrotów i wypowiedzi, aby uszczęśliwić babcię i dziadka z Polski.
Przygotowuje sobie całe wypowiedzi, jak ma jechać do dziadków, strasznie go to cieszy - przyznała zadowolona z syna.