Aleksander Sikora zaapelował do fanów. Pilnie potrzebna pomoc
Aleksander Sikora cieszy się dużą sympatią telewidzów. Fani zwracają uwagę na jego profesjonalizm oraz ogromne serce i empatię, którą wykazał się już wielokrotnie. Prezenter prowadzi w tej chwili redakcję show-biznesową w "halo tu polsat". To właśnie w tym programie ostatnio wyemitowano poruszający apel zrozpaczonych rodziców ciężko chorej Adrianny. Prośbę o pomoc Sikora udostępnił także w swoich mediach społecznościowych, gdzie zaznaczył, iż czasu jest coraz mniej.Reklama
"O tym, iż nasza córka urodzi się ciężko chora, dowiedzieliśmy się jeszcze gdy nosiłam ją pod moim sercem. Mina lekarza, który przeprowadzał trzecie badanie prenatalne mówiła wszystko: z serduszkiem Ady jest źle. Od tamtego dnia szczęście przerodziło się w strach o życie naszego dziecka, ale mieliśmy nadzieję, iż przypuszczenia lekarzy się nie sprawdzą" - czytamy w opisie akcji pomocowej udostępnionej przez Aleksandra Sikorę.
Adrianna Kujawa urodziła się z bardzo ciężką wadą serca. Dziewczynka pilnie musi przejść operację w Stanford, a to wiąże się z wydatkiem rzędu dwóch milionów złotych. Zrozpaczeni rodzice nie są w stanie samodzielnie zgromadzić takiej kwoty, zgłosili się więc z prośbą o wsparcie do Fundacji Polsat. To właśnie za jej pośrednictwem zorganizowano zbiórkę, na której brakuje jeszcze blisko trzystu tysięcy złotych.
Gwiazdy ruszyły z pomocą dla Ady. Czasu jest coraz mniej
Ada na co dzień przyjmuje silne leki, które - niestety - przestają działać. Rodzice usłyszeli od lekarza dramatyczną informację - serce ich córki może przestać bić w każdej chwili.
"Podobno pieniądze szczęścia nie dają, ale dzięki nim możemy pomóc naszej Adzie. Nigdy nie sądziliśmy, iż będziemy prosić o pomoc, która jest określona w milionach złotych. Nie mamy wyjścia, ponieważ sami nigdy nie uzbieramy takiej kwoty. Każda złotówka przybliży nasze dziecko do powrotu do zdrowia" - mówią Ewa i Sebastian Kujawa, rodzice dziewczynki.
Kliknij >>> TUTAJ