Doda była niedawno gwiazdą jednego z letnich festiwali w Łodzi. Choć jej koncert był zaplanowany na pół godziny, artystka postanowiła wydłużyć występ. Organizatorzy nie kryli niezadowolenia, a wokalistka miała usłyszeć o karze finansowej. Sytuację rozładowała prezydentka miasta, która stanęła po nieoczekiwanej stronie.