Aldona Jankowska jest absolwentką krakowskiej PWST, a także popularną aktorką, parodystką i artystką kabaretową, która specjalizuje się w stand-upie. Ogromną po popularność przyniosło jej parodiowanie polityków w jednym z telewizyjnych show. W najnowszym wywiadzie z serwisem Plejada aktorka podkreśliła, iż ma prawie 62 lata i nie wstydzi się swojego wieku. W rozmowie poruszono także temat emerytury. Padła choćby kwota świadczenia.
REKLAMA
Zobacz wideo Jessica Mercedes wskazała najlepiej ubrane gwiazdy. Ma radę dla prezydentowej
Aldona Jankowska przyznała, ile dostaje emerytury. "Nie narzekam"
Temat emerytur gwiazd często wywołuje kontrowersje. Spora część artystów nie płaciła regularnie składek i nie może liczyć na wysokie świadczenia. W podobnej sytuacji jest Aldona Jankowska. Aktorka w rozmowie z Plejadą została zapytana, czy byłaby w stanie utrzymać się z samych świadczeń. - Ależ skąd! Mam najniższą możliwą emeryturę w naszym kraju - 1,8 tys. zł z hakiem. Nie narzekam jednak na to. Ja po prostu rzadko pracowałam na etacie. Zdarzało mi się to, ale sporadycznie - podkreśliła w rozmowie z Plejadą.
Aktorka dodała, iż bardzo ceni swoją wolność i z dzisiejszej perspektywy dokonałaby takich samych wyborów. - Mam duszę żeglarza i całe życie stawiałam na artystyczną wolność. Ona była dla mnie ważniejsza niż poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu na swoim koncie mam wiele ciekawych doświadczeń. I nie żałuję. Dziś wybrałabym dokładnie tak samo - dodała.
Aldona Jankowska mierzyła się z kompleksami. "Sama w młodości robiłam dokładnie to samo"
W rozmowie poruszono także temat kompleksów. - Największe miałam wtedy, gdy byłam młoda i piękna. Ale dotyczy to chyba wszystkich kobiet. Patrzę teraz na młode aktorki i widzę, jak żyją na liściach sałaty i zdrowych herbatkach, żeby tylko nie przytyć. Jak używają tony kosmetyków, żeby lepiej wyglądać. A nie musiałyby, bo bez tego prezentują się wspaniale. choćby tego głośno nie komentuję, bo sama w młodości robiłam dokładnie to samo - przyznała Aldona Jankowska. Aktorka podkreśliła, iż zmieniła podejście do samej siebie dopiero pod wpływem życiowych doświadczeń. - Zmierzyłam się z wieloma przeciwnościami losu, poradziłam sobie w trudnych sytuacjach i dzięki temu zrozumiałam, iż nie jest ze mną aż tak źle. Że mogę jeszcze komuś do czegoś się przydać, iż mogę sama coś jeszcze stworzyć - podsumowała.














