Alan z "Warsaw Shore" spodziewa się dziecka? "Przeprowadzimy testy na ojcostwo"

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. KAPiF


Alan Kwieciński zyskał popularność dzięki występom w popularnym "Warsaw Shore". Po latach jego działalnością wciąż interesują się rzesze fanów. Celebryta postanowił podzielić się z nimi istotną informacją.
Alan Kwieciński zasłynął w polskiej telewizji dzięki uczestnictwu w popularnym "Warsaw Shore", do którego dołączył już w drugim sezonie. Celebryta po pewnym czasie odszedł jednak z "ekipy" i odnalazł się w całkiem nowym medialnym świecie - freak fightów, gdzie odbył już prawie 30 walk. Kwiecińskiego obserwuje przy tym 250 tysięcy osób na Instagramie. Niedawny wpis mógł zaskoczyć obserwatorów fightera, gdyż poruszył on w nim kwestie dotyczące jego życia prywatnego.


REKLAMA


Zobacz wideo Alan Kwieciński ze łzami w oczach dziękuje fanom za wsparcie


Alan Kwieciński zostanie ojcem? "Podjęliśmy decyzję, iż przeprowadzimy testy"
"Ostatnio pojawiły się różne spekulacje i nieprawdziwe informacje na mój temat, które dotyczyły moich prywatnych relacji" - zaczął pisać w opublikowanym 27 marca oświadczeniu Kwieciński. "Chciałbym jasno wyjaśnić, iż kilka razy spotkałem się z koleżanką, która stała mi się bliższa, jednak nie byliśmy w związku. Dowiedziałem się, iż dziewczyna spodziewa się dziecka" - dopisał dalej celebryta, podkreślając, iż zadba o to, by wspominana kobieta pozostała anonimowa. "Chciałbym również poinformować, iż koleżanka znajduje się w szczęśliwym związku, a ja sam również układam sobie życie" - przekazał Alan, po czym poinformował o najważniejszym.
"Po narodzinach dziecka podjęliśmy decyzję, iż przeprowadzimy testy na ojcostwo. o ile okaże się, iż jestem ojcem, dołożę wszelkich starań, aby zapewnić dziecku cudowne dzieciństwo i wszystko, czego potrzebuje" - napisał jasno Kwieciński, prosząc na koniec wpisu o uszanowanie jego prywatności w tej sprawie. "Nie będę jej publicznie komentował ani wyjaśniał żadnych szczegółów" - podsumował 32-latek.


Fani Alana Kwiecińskiego zabrali głos. "Rodziny się nie tyka w najgorszych momentach"
Obserwatorzy dawnego uczestnika z "Warsaw Shore" postanowili odpowiedzieć na jego oświadczenie w komentarzach pod postami na Instagramie. Podczas gdy część z nich wbijała szpile Kwiecińskiemu, inne osoby postanowiły go wesprzeć. "Rodziny się nie tyka w najgorszych momentach, to jest podstawową zasadą ludzi na poziomie. I naprawdę tutaj wielki ukłon dla Alana, który stawił czoła wyzwaniu i powiedział, jaka jest prawda", "Alan dużo cierpliwości, bo na pewno się przyda!", "Mimo wszystko powodzenia Alan. Ktoś już się od tych słów odcina, ale wiadomo, jak jest. Napisałeś szczerą prawdę i chyba się to komuś nie spodobało. Jestem po twojej stronie" - możemy przeczytać pośród wpisów.
Idź do oryginalnego materiału