Aktywne czytanie: Jednorożec Małgosi

klub-tworczych-mam.blogspot.com 2 miesięcy temu

Dziś mam dla Was opowieść sentymentalną, która powstała 2 lata temu, gdy w obliczu życiowej rewolucji,

przeprowadzki i wielu innych życiowych zmian podarowałam mojej córce książkę, która przypominać Jej miała już zawsze o tamtym etapie życia.

Dziś, gdy mija właśnie 2 lata od tamtego dnia wracamy do tej książki, do tamtych przemyśleń i powiem Wam : dobrze jest tam wrócić.

Chodźcie z nami !

Na urodzinowe śniadanie podaję Ci czułość ,miękkość i delikatność zamkniętą pomiędzy stronami tej książki .Ciepłem, które wypływa z ilustracji karmię, łagodnością częstuję .Spróbuj...Gdy tylko ją otworzysz-otuli Cię swoją magią...



"Cały mój świat się zmienił"-wyznaje Ci już na początku mała Małgosia, która wraz z rodzicami przeprowadziła się do chaty w górach.

"Cały NASZ świat się zmienił"- odpowiadasz, gdyż równolegle z fabułą książki dzieje się zupełnie podobna, nasza historia.

Spomiędzy zachwycających ilustracji, słowo po słowie sączy się opowieść -utkana z ciepła rodzinnego domu, miłości, przyjaźni i...lęku przed nowym, spływa wprost do serca:

życie to ciągła zmiana-spójrz tylko na naturę, mentorkę zmian:

Lato przechodzi w Jesień by ta mogła otulać Cię ciepłym kocem, kroplami deszczu o szybę dzwoniąc kołysać do snu -kap,kap,kap.

Jesień-Zimie się uchyla. Wtedy znów pada pierwszy śnieg, a Ty po zamrożonych kałużach kroczyć możesz odważnie.

Wiosna zmienia się w Lato, by lipiec znów mógł Ci obwieszczać, iż jesteś o rok starsza.

Widzisz jak zmiana wpleciona jest w nasze życie?

Wiesz... jesteś jak ta dziewczynka z okładki, Córeczko-z rozwianymi włosami i ciekawością w oczach spoglądasz przed siebie. Ufam, iż czeka gdzieś na Ciebie srebrny, zaplątany w chwasty Jednorożec. W życiu małej Małgosi pojawił się znienacka - w momencie, gdy potrzebowała go jak nikogo na świecie-w obliczu życiowej rewolucji. Wraz z podmuchem letniego wiatru przybył, poić się wodą muśniętą światłem księżyca i towarzyszyć małej dziewczynce w procesie adaptacji do nowej rzeczywistości .Gdy nadejdzie wiosna, przyjedzie czas pożegnania: "Proszę, nie zapomnij o mnie"... szepnie w ucho przyjaciela Małgosia.

Nic nie jest nam dane na zawsze...

"Proszę, nie zapomnij o mnie" szepcze w twe ucho nasze dotychczasowe życie. Zamykamy za sobą drzwi ,by przemierzać nowe szlaki, wydeptywawać nowe ścieżki-by móc patrzeć w niebo i mówić: tutaj gwiazdy świecą dla nas jaśniej.

"NADSZEDŁ CZAS,ABY IDĄC PRZEZ WRZOSY I OSTY WRÓCIĆ DO DOMU".


Ta książka odczarowała znielubione przeze mnie, wszędobylskie Unicorny, jednocześnie czarując nas obie.

Tą książkę podarowałam Oli na urodziny, więc moja dzisiejsza inspiracja twórcza będzie również ... urodzinowa. Dlaczego? Bo jest wprost z pewnego urodzinowego przyjęcia, do którego wracam z bijącym sercem, bo działo się w miejscu i wśród ludzi do których bardzo tęsknię...a które to przyjęcie było bardzo twórcze.

Co ma piernik do wiatraka?

Pomyślicie.

Co ma książka o jednorożcu do urodzin ?

A ma ! I to dużo !Bo w trakcie przyjęcia powstały właśnie Unicorny.

Jakie? A takie!

Podstawy wycięłam z grubej białej tektury, do tego wykałaczka, kolorowa włóczka na grzywy, naklejki, brokat i ... rączki kreatywnych, roześmianych Dziewczynek, które gościły na przyjęciu u mojej Oli, a każda z nich w Jej sercu zostawiła trwały ślad swojej obecności.















Dobrze jest wrócić do tej książki

i dobrze jest wrócić do tamtych zdjęć, za którymi stoi tyle wspomnień...

„Proszę, nie zapomnij o mnie” szepcze mi w ucho tamto

Pamiętam ❤️

Polecamy.

Książkę i wesołą twórczość (nie tylko na urodzinowe przyjęcie )

Aga i Ola ❤️

BRIONY MAY SMITH

"JEDNOROŻEC MAŁGOSI"

@levyzbooks

Idź do oryginalnego materiału