Hilary Swank o Hollywood
Aktorka przyznała, iż niełatwo było jej znaleźć role odpowiadające jej oczekiwaniom.
"Grałam postaci napisane przez mężczyzn z kobiecej perspektywy, która wcale nie była kobieca" - podkreśliła. "Nie mam nic przeciwko byciu kobiecą - ale nie chcę, żeby ktoś mi mówił, jaka mam być".
Swank przypomniała też, jak przełomowe okazały się dla niej role w "Nie czas na łzy" - opowieści o transpłciowym nastolatku z Nebraski - oraz w "Za wszelką cenę", gdzie jako bokserka walczyła nie tylko na ringu, ale i z życiem. Oba występy przyniosły jej Oscary, pierwszy już w wieku 25 lat. "To było jak wystrzelenie z armaty" - wspomina.Reklama
Dziś, po latach, zapytana, co powiedziałaby młodszej sobie, odpowiada z dystansem.
"Weź oddech. Pomyśl, zanim podejmiesz decyzję. Masz wpływ tylko na jedno - swoje wybory. A czas to twoje życie" - wyznaje. W odpowiedzi, jak sytuacja w Hollywood wygląda teraz, aktorka powiedziała: ""Na szczęście staje się bardziej inkluzywne".
Hilary Swank rzuciła szkołę, by zostać aktorką
Hilary Swank w wieku 16 lat rzuciła szkołę, by postawić wszystko na jedną kartę. Wraz z mamą przeniosła się do Los Angeles, gdzie przez pewien czas mieszkały w samochodzie, marząc o wielkim ekranie. Początki kariery Swank to epizody w serialach. W 1992 roku zadebiutowała w "Buffy - postrach wampirów", a dwa lata później zagrała główną rolę w "Karate Kid 4", jako pierwsza uczennica legendarnego senseia. Przełom nastąpił w 1999 roku - za występ w "Nie czas na łzy" otrzymała Oscara i Złoty Glob. Drugą statuetkę Akademii zdobyła za "Za wszelką cenę", wcielając się w bokserkę Maggie.
Zobacz też: Wybierz swój ulubiony polski film! Będzie można go obejrzeć w kinie