Akademia przeprasza, iż nie wsparła pobitego przez Izraelczyków Hamdana Ballala

filmweb.pl 2 dni temu
Zdjęcie: plakat


Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznająca co roku Oscary przeprosiła za to, iż w oficjalnym komunikacie informującym o ataku na Hamdana Ballala pominęła jego nazwisko, a także tytuł filmu, za który trzy tygodnie wcześniej otrzymał Oscara. Zdaniem współtwórcy "Nie chcemy innej ziemi" Yuvala Abrahama niewymienienie tych istotnych informacji było zniewagą dla Ballala i jawnym brakiem wsparcia dla twórcy.

Hamdan Ballal, współtwórca dokumentu "Nie chcemy innej ziemi", pobity przez izraelskich osadników. Jak zareagowała Akademia?


Przypomnijmy: Hamdan Ballal, jeden ze współreżyserów oscarowego dokumentu "Nie chcemy innej ziemi", został zatrzymany przez żołnierzy Sił Obronnych Izraela, a następnie przez nich torturowany. Atak miał bezpośredni związek z filmem, który nakręcił. Żołnierze i osadnicy bili go po całym ciele. W nocy żołnierze zostawili go z zasłoniętymi oczami i skutymi kajdankami dłońmi na terenie bazy wojskowej – napisał w mediach społecznościowych inny współreżyser filmu Basel Adra, który także w nim gra.

Getty Images © Jeff Kravitz
Twórcy "Nie chcemy innej ziemi" z Oscarami
Więcej o tym przeczytacie TUTAJ.

W środę wysłaliśmy list w odpowiedzi na doniesienia o przemocy wobec zdobywcy Oscara, Hamdana Ballala, współreżysera "Nie chcemy innej ziemi" związanej z jego ekspresją artystyczną – napisali dyrektor Akademii Bill Kramer oraz jej prezes Janet Yang. Żałujemy, iż nie wymieniliśmy bezpośrednio nazwiska pana Ballala ani nazwy filmu.

W komunikacie, w którym wysłali, poinformowali jedynie o ataku i podkreślili, iż potępiają: krzywdzenie lub tłumienie artystów za ich pracę lub poglądy. Nie podali jednak, iż chodziło o pobicie Ballala.

W odpowiedzi na brak tych informacji Abraham napisał na X:

Chociaż Hamdan był wyraźnie atakowany za nakręcenie "Nie chcemy innej ziemi" (mówił, iż żołnierze żartowali na temat Oscara, gdy go torturowali), był również atakowany za sam fakt bycia Palestyńczykiem – jak niezliczona liczba innych osób, które są codziennie pogardzane. Wydaje się, iż dało to Akademii wymówkę, by zachować milczenie, gdy filmowiec, którego uhonorowali, żyjący pod izraelską okupacją, najbardziej ich potrzebował. Nie jest za późno, by zmienić to stanowisko. choćby teraz wydanie oświadczenia potępiającego atak na Hamdana i społeczność Masafer Yatta wysłałoby znaczący komunikat i posłużyłoby jako środek ostrzegawczy na przyszłość.

"Nie chcemy innej ziemi" – o czym opowiada film?


"Nie chcemy innej ziemi" nakręcony przez Basela Adrę, Rachel Szor, Yuvala Abrahama i Hamdana Ballala ukazuje ciągnącą się przez dekady batalię prawną mieszkańców Masafer Yatta na Zachodnim Brzegu o zachowanie swojej wioski. Widzimy ich codzienność, która naznaczona jest niesprawiedliwością i upokorzeniami. Palestyńsko-izraelski filmowy kolektyw kręcił wydarzenia w wiosce przez pięć lat, korzystając przy tym z wcześniejszych nagrań mieszkańców.

Film zdobył w tym roku Oscara dla "Najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego".



Idź do oryginalnego materiału