Agnieszka Kotońska znów to zrobiła. Nowe zdjęcia nie pozostawiają złudzeń

pomponik.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Polsat


Agnieszka Kotońska zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Teraz na Instagramie obserwuje ją 350 tys. osób, spośród których wiele przyglądało się na bieżąco procesowi jej zaskakującej metamorfozy. Efekty widoczne są zresztą do dzisiaj, a celebrytka z dumą chwali się nimi w sieci.


Wielka metamorfoza Agnieszki Kotońskiej. Przepis jest banalny


Agnieszka Kotońska zyskała rozpoznawalność za sprawą "Gogglebox. Przed telewizorem", w którym wraz z mężem i synem komentowała inne programy telewizyjne. Podobnie jak kilku innych uczestników programu kobieta zdobyła sympatię widzów, a ci zaczęli śledzić jej poczynania nie tylko w innym show TTV, "99 - gra o wszystko. VIP", ale i w sieci.Reklama
To właśnie tam 47-latka dzieli się swoim życiem prywatnym. Niezwykle istotna dla jego wizerunku jest opowieść o zrzucaniu zbędnych kilogramów, w których celebrytka jest prawdziwą mistrzynią - w końcu udało się jej ich pozbyć aż 40. w tej chwili jej waga wynosi około 65 kilogramów, nietrudno więc obliczyć, iż jeszcze do niedawna było ich ponad 100.


Kotońska ma prosty sposób na powalającą przemianę: wystarczy ruszyć się z kanapy, zmienić dietę, rozpocząć wymagające treningi, a następnie tylko... wytrwać w tych wszystkich postanowieniach. To zresztą niejedyna metamorfoza, która stała się udziałem gwiazdy małego ekranu.


Agnieszka Kotońska wstawiła odważne zdjęcia. "Taka niedziela"


Od momentu stania się częścią show-biznesu twarz TTV wielokrotnie zmieniała już kolor włosów i fryzurę. Na najważniejsze, tj. powiększenie biustu, wciąż jednak nie jest gotowa. "Miałam w planach zrobić piersi, ale cały czas się zastanawiam (boję się)" - przyznała jakiś czas temu. Niedawno wyraźnie zmieniła jednak zdanie.
"Szykuję się do niego [zabiegu - przyp. aut.]. To jest kolejne marzenie na mojej drodze marzeń. Jak będę robić biust, to na bank będę wam relacjonować i mówić. Zawsze jest ryzyko, ale trzeba pozytywnie myśleć" - zapewniła w sesji pytań i odpowiedzi na Instagramie.
Za pośrednictwem tego samego kanału komunikacji Kotońska podzieliła się na razie wycinkiem z relaksującego wypadu do SPA. Na obszernym sprawozdaniu w sieci widać, jak celebrytka pozuje do selfie w różowo-kwiatowym bikini, wylegując się na basenowym leżaku. Rudo-czarne włosy upięła w niesfornego, wysokiego koczka, a całą stylizację, odsłaniającą pozostające w świetnej formie ciało, uzupełniła naszyjnikami z muszelek. "Taka niedziela" - napisała krótko na InstaStories.


Najpierw plotki o rozstaniu, a teraz to. Nie ma już wątpliwości


Na zdjęciach widać, iż kobiecie towarzyszył ukochany mąż, z którym wspólnie odpoczywała w basenie. Tym samym lubiany duet po raz kolejny uciął plotki na temat ich rzekomego kryzysu czy choćby rozstania. Jeszcze niedawno najpierw dość oględnie, a później już obszernie Kotońska odniosła się do tych spekulacji.
"My nie mamy kryzysów, na całe szczęście się dogadujemy, wspieramy i kochamy. Nie mamy cichych dni itd... Wszystko rozwiązujemy w momencie. Szczerze, my się nie kłócimy. My mamy do siebie szacunek, miłość i zaufanie. Dla mnie Artur jest wszystkim, co mam najcenniejsze i tak będzie,aż zamknę kiedyś oczy. I dla Artura też jestem najważniejsza. Mnie nie interesuje żaden inny chłop. Ja jestem zakochana" - zapewniała.
Niedawno para świętowała 29 rocznicę ślubu, którą postanowiła uczcić w dość modny sposób, to znaczy odnawiając przysięgę małżeńską.


Zobacz też:
Idź do oryginalnego materiału