Agnieszka Hyży rozważa opuszczenie Polski. Jest powód, który jeszcze trzyma ją i Grzegorza Hyżego w kraju [WIDEO]

jastrzabpost.pl 1 rok temu

Agnieszka Hyży otworzyła się w rozmowie z naszą reporterką i zdefiniowała, co w jej pojęciu znaczy dobrze żyć. Zdradziła też, iż razem z Grzegorzem Hyżym myślą o opuszczeniu Polski. Co stoi na przeszkodzie?

Agnieszka Hyży jest żoną Grzegorza i matką dwojga dzieci. Ma za sobą małżeństwo, z którego doczekała się córki, Marty. Z obecnym mężem doczekała się synka, Leona.

Małżonkowie teraz tworzą sporą patchworkową rodzinę. Agnieszka w rozmowie z naszą reporterką opowiedziała, co robi, żeby być szczęśliwa. Wyznała także, iż razem z mężem rozważają opuszczenie Polski.

Agnieszka Hyży o tym, co oznacza dla niej dobre życie

Czym dla Agnieszki Hyży jest dobre życie?

Na różnych etapach życia to się zmienia. Kiedyś wydawało mi się, iż dobre życie, to będzie praca, kariera zawodowa. Potem w momencie, kiedy pojawiła się w moim życiu rodzina, to dobrym życiem stało się dla mnie zbalansowanie tego wszystkiego. Realizowanie się w życiu zawodowym – bo wiem, iż bez tego nie byłabym szczęśliwa, ale też dbanie o ten dobrostan mojej rodziny i spędzanie z nimi czasu. Sama wielokrotnie się karcę, czując, iż jak jestem z nimi to uciekam gdzieś czy głową, czy w telefonie do tej pracy. Wydaje mi się, iż nie osiągniemy takiego dobrego życia, o ile nie będziemy stawiać mocnej granicy pomiędzy pracą zawodową, a tym życiem prywatnym. To na ten moment jest w moim życiu kwintesencja dobrego życia.

Podkreśliła, iż ważne jest dla niej podróżowanie.

Ważna jest dla mnie też możliwość podróżowania. Staram się wprowadzić w moje życie taką zasadę, iż żyję aby podróżować i żyć, a nie żyję po to, aby pracować. Myślę, iż wielu ludzi tutaj się gubi i sama też to czynię. Chciałabym mieć więcej czasu w te podróże, czas z bliskimi. Myślę, iż to jest wielkie wyzwanie ludzi w moim wieku, ludzi, którzy zakładają rodziny, rozwijają się. Aby znaleźć ten złoty środek.

Czy Agnieszka Hyży planuje wyprowadzić się z Polski?

Agnieszka Hyży nie ukrywa, iż rozważa wyprowadzkę:

Rozumiem absolutnie osoby, które któregoś dnia postanawiają wyjechać, wyprowadzić się, zmienić swoje życie o 180% bo sama mam czasami takie myśli.

Jak chciałaby to pogodzić z dziećmi?

Myślę, iż właśnie dlatego my jeszcze takiej decyzji nie podjęliśmy. Mamy jednak taki horyzont czasowy, o którym myślimy, iż nasze życie pewnie będzie wyglądało inaczej, bo jednak dzieci rosną. Mamy nadzieję, iż jak już będą coraz bardziej samodzielne, świadome, albo będą chciały się edukować za granicą, do czego ich bardzo zachęcamy, to być może to będzie taki moment, żebyśmy gdzieś zamieszkali w innym miejscu. Mamy świadomość tego, iż będąc rodzicami, to te nasze decyzje są determinowane przez życie dzieci. Więc nie podejmujemy ich na tu i teraz. Nie mamy konkretnej destynacji o której myślimy, natomiast myślę, iż będzie to ciepłe miejsce i mój mąż też już podziela to zdanie.

Czy poczynili w tym kierunku jakieś kroki?

Nie jesteśmy na tym etapie. Nie mamy na to czasu, ani możliwości. Ale każdy gdzieś sobie marzy, wyobraża. Ja bardzo kibicuję tym, którym takie plany udaje się wcielać w życie i choćby po cichu im zdrowo zazdroszczę takich możliwości. U nas jest to w sferze marzeń w stylu- zobacz, jest kumulacja w Lotto i jak byśmy wygrali to może Francja, może Hiszpania, może Włochy. Jeszcze nie wygraliśmy. Jak przestaniemy rozmawiać i przestanę przychodzić na eventy, to sobie wtedy pomyślicie – aha, u Hyżych była wygrana.

Trzymamy kciuki!

Idź do oryginalnego materiału