Jedną z par biorących udział w nowym sezonie "Azja Express" jest właśnie małżeństwo Głowackich. Niektórzy uważają, iż są uczestnikami najbardziej przyciągającymi uwagę widzów. A to wszystko przez ich zachowanie.
Żona aktora Agnieszka Głowacka w pokazanych materiałach programu bardzo emocjonalnie podchodzi do wykonywanych tam zadań. Zdarza się, iż krzyczy na męża. Z kolei Piotr Głowacki jest często spokojny.
Po tym, jak w mediach zrobiło się głośno o tej aktorskiej parze, Agnieszka Głowacka wystąpiła w "Dzień dobry TVN", gdzie opowiadała o komentarzach w sieci, także tych nieprzychylnych czy hejterskich. "Jak on z nią wytrzymuje"; "Histeryczka" – pisali internauci.
Na szczęście aktorka podchodzi do takich słów z dużą dozą dystansu. – Bardzo mi przykro, ale nie rozwiedziemy się w najbliższym czasie – zażartowała na antenie TVN.
Głowaccy u Wojewódzkiego. Na wideo żona aktora wybiega ze studia
Głowaccy zdecydowali się też ostatnio na udział w talk-show Kuby Wojewódzkiego. Wiele wskazuje na to, iż showman i jego goście "puścili oczko" do widzów i miało tam dojść do scen podobnych, jak te w "Azji Express".
– Ludzie pytają kiedy rozwód, a ja myślę, iż to brutalna i niepotrzebna ingerencja w wasze życie. Co o tym myślicie? – pada z ust Wojewódzkiego. Nagranie tego fragmentu przewija się na YouTube.
– Ty powiedziałaś o rozwodzie, teraz się tłumacz – rzucił Piotr Głowacki. – Tak Agnieszka, to ty powiedziałaś – wtórował mu prowadzący. Ostatecznie "rozemocjonowana" gościni wybiega ze studia, krzycząc, iż "wcale tu nie musi być".
– Zróbmy przerwę. Miało nie być tego pytania – zwraca się po chwili aktor do gospodarza. Słychać też śmiech i oklaski widowni.
"Pachnie ustawką"; "Ona żartowała" – piszą internauci pod publikacją. O tym, co się dokładnie wydarzyło, dowiemy się prawdopodobnie w najbliższy wtorek. Wówczas TVN wyemituje program Wojewódzkiego z udziałem Głowackich.
Karolina Korwin-Piotrowska też "uciekła" kiedyś ze studia Wojewódzkiego
Przypomnijmy, iż do podobnej sceny doszło w 2022 roku. Wtedy gościnią była dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska. Przed jej występem w sieci pojawił się kawałek materiału, który rozpalił internet do czerwoności.
– Zdajesz sobie sprawę Karolina, iż to ty jesteś "matką chrzestną" chamstwa i prymitywizmu w mediach. I chyba nikt nie ma wątpliwości, kto cię czyta – zapytał Wojewódzki.
Na co Korwin-Piotrowska odpowiedziała: – Przyszłam tutaj po 18 latach i widzę, iż zrobiłam bardzo duży błąd, za który mogę tylko siebie przeprosić. Niestety nic się nie zmieniłeś. Dalej jesteś głupim ciulem i debilem 60-letnim i choćby twoje ojcostwo tego nie zmieni.
Oni też mieli swoje "pięć minut". Rozpoznasz tych celebrytów po jednym kadrze? [QUIZ]
Jednak nagranie, w którym Korwin-Piotrowska wyzywała samozwańczego króla TVN-u od "głupiego ciula i debila 60-letniego", okazało się ustawką. – Fajnie by było, jakbyś rzuciła książką i wyszła – powiedział bowiem Wojewódzki do Korwin-Piotrowskiej i dziennikarka tak też zrobiła.
Widzowie, którzy oglądali tamten odcinek w telewizji, nie mogli jednak choćby zobaczyć tego fragmentu. Został on opublikowany jedynie w serii "Ciąg dalszy" na platformie Player.
