Agnieszka Głowacka rozlicza się z produkcją programu "Azja Express". "Podkręcili to"
Zdjęcie: Agnieszka Głowacka
— Na planie było zwarcie wegetarianie kontra myśliwi. To było początkiem tego, co się adekwatnie wydarzyło. Najpierw były niewinne docinki, a potem zaczęły się coraz bardziej złośliwe teksty. Wszystko poza kamerami — opowiada Agnieszka Głowacka w wywiadzie dla Plejady. Uczestniczka "Azji Express" mówi wprost, co sądzi o montażu programu. — Produkcja zobaczyła, co się dzieje i pociągnęła to dalej — dodaje.