Agnieszka Dziekan myślała, iż "Koło fortuny" zmieni jej życie na lepsze. "Myliłam się"

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Agnieszka Dziekan myślała, że 'Koło fortuny' zmieni jej życie na lepsze. 'Myliłam się'. Fot. KAPiF.pl


Agnieszce Dziekan wydawało się, iż propozycja poprowadzenia "Koła fortuny" odsunie w cień negatywne emocje, które wywołuje u niej choroba. Niestety, po przyjęciu pracy w TVP nic się nie zmieniło. Musiała podjąć dodatkowe kroki.
Agnieszka Dziekan i Błażej Stencel zastąpili w "Kole fortuny" Izabellę Krzan i Norbiego. Początkowo nowy duet prowadzących nie spełniał oczekiwań widzów. "Następny program straci oglądalność", "Jakby był w programie Norbi, tobym oglądała. Przywróćcie go, jak chcecie, by ktoś jeszcze was włączał" - pisali zawiedzeni fani po pierwszym odcinku. Większość osób zdążyła jednak już przyzwyczaić się do nowych prowadzących. Teraz, kiedy wszystko się ustabilizowało, Agnieszka Dziekan udzieliła szczerego wywiadu, w którym przyznała, iż miała nieco inne oczekiwania względem teleturnieju.


REKLAMA


Agnieszka Dziekan liczyła, iż "Koło fortuny" pomoże jej wyjść z kryzysu
Prezenterka wielokrotnie mówiła o tym, iż przez długi czas zmagała się z depresją. Wydawało jej się, iż może nowa propozycja pracy zmieni jej nastawienie do rzeczywistości. "Myślałam, iż nowa propozycja, pójście o krok dalej, czyli tzw. awans zmieni moje życie. Wyobrażałam sobie, iż po odhaczeniu kolejnego celu będę już szczęśliwa, iż brakuje mi jednego elementu, by układanka była kompletna. Myliłam się" - mówiła w "Twoim Imperium". Dziekan wyznała, iż pomogło jej dopiero pójście na terapię. "To był punkt, który odmienił moje życie. (...) To dość smutne, ale mam poczucie, iż mogę polegać tylko na sobie. Dzięki terapii zrozumiałam, iż ani rodzina, ani przyjaciele nie są w stanie nas uleczyć" - mówiła.


Zobacz wideo Robert El Gendy walczył o prowadzenie "Koła fortuny". Co poszło nie tak?


Agnieszka Dziekan odpowiada na komentarze fanów. "Czytam w internecie, iż jestem..."
W tym samym wywiadzie prowadząca "Koła fortuny" przypomniała swoim obserwatorom, iż to, co widzą przed kamerami, nie zawsze jest odzwierciedleniem tego, jak wygląda rzeczywistość. "Wiem, iż walka o siebie nie dobiegła końca. Wciąż muszę być czujna na swoje emocje. (...) Dzielę się tym, bo czytam komentarze w internecie, iż jestem taka pozytywna i wszystko mi się udaje. Chcę, by ludzie znali drugą stronę medalu, o wiele mniej połyskującą od tej, którą widać w telewizji" - zdradziła. ZOBACZ TEŻ: Nowy prowadzący "Koło fortuny" dostał w nim pracę dzięki... rodzicom. "Mały spisek"
Idź do oryginalnego materiału