Agnieszka Chylińska nagrała wzruszający utwór. Opowiada on o jej chorym 16-letnim synu. Słowa piosenki po prostu chwytają za serce!
Agnieszka Chylińska zaczynała karierę jako wokalistka zespołu O.N.A. Dziś udziela się jako artystka solowa. Mimo natłoku obowiązków udało się jej ułożyć życie prywatne. W 2010 roku wzięła udział ze swoim wieloletnim partnerem, Markiem. Para dotąd doczekała się trojga dzieci: 16-letniego Ryszarda, 11-letniej Estery oraz 9-letniej Krystyny.
Wokalistka jakiś czas temu wyznała, iż dwoje jej dzieci walczy z chorobą, jednak nie sprecyzowała, co dokładnie im dolega. Według spekulacji mediów, najprawdopodobniej chodzi o autyzm. W 2020 roku tak pisała o opiece nad nimi:
Jest taki moment, w którym robi się ciemno przed oczami i mnie się zrobiło ciemno przed oczami, jeżeli chodzi o to, co się wydarzyło. Ja nigdy się nie żaliłam i nigdy publicznie nie opowiadałam o tym, jak mi jest ciężko z tego tytułu, iż dwoje moich dzieci są dzieciakami szczególnej troski. Nie przypominam sobie też bardzo, żeby ktoś mi w tym pomagał, wspierał, jeżeli chodzi o tak zwane państwo. Dlatego szczególnie mnie jako mamie jest trudno na to wszystko patrzeć i znosić fakt, iż nie dba się o dzieci niepełnosprawne, osoby niepełnosprawne w takim wymiarze, w jakim one powinny być zaopiekowane, a wymusza się na kobietach rodzenie kolejnych chorych dzieci – relacjonowała na krótko po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. tzw. aborcji eugenicznej.
W tym samym tekście dodała, iż nie chce, by zmuszano inne matki do takiego życia, jakie wiedzie ona:
Zawsze uważałam, iż jest to kwestia sumienia. Nie można nikogo do niczego zmuszać, nie można nikomu narzucać czegokolwiek, zakazywać czegokolwiek, to jest po prostu nieludzkie. Każda z nas jest inna, każda z nas ma prawo decydować o swoim życiu. Każda z nas ma zupełnie inną sytuację rodzinną, finansową, zdrowotną. Potem z naszą decyzją tak naprawdę zostajemy same i z tym żyjemy do końca naszych dni. Nigdy nie chciałam, żeby ktoś żył tak jak ja.
Agnieszka Chylińska nagrała piosenkę dla syna
Dziś ukazała się premierowa płyta Agnieszki pt. Never Ending Sorry. Artystka nie kryje, iż to jej najbardziej osobisty album, pełen wątków autobiograficznych. Tak mówiła o jego warstwie tekstowej w Dzień Dobry TVN:
To jest 100 procent Agnieszki Chylińskiej. Myślę, iż jeżeli przychodzisz ze swoją emocją, przeżytą, przepłakaną, przepracowaną, to od razu pojawiają się ręce, które chcą złapać cię za twoją rękę. Trzeba stanąć wobec ludzi w prawdzie i opowiedzieć o sobie w taki sposób. Ja znalazłam formę, żeby pewne rzeczy sobie wybaczyć, pogadać ze sobą. Po babsku jestem bardzo interesująca życia.
Nie dziwi więc, iż utwór Synu, który znalazł się na albumie, wielu fanów odczytało jako dedykowany 16-letniemu Ryszardowi. Po raz pierwszy artystka opowiedziała w nim o emocjach, które towarzyszyły jej w wychowaniu chłopca.
Mówili dwa lata i przestanę płakać; mówili w okamgnieniu zapomnę o cierpieniu, a ja płaczę do księżyca; ja matka wilczyca; Mówili kiedyś Bogu podziękujesz za to życie; mówili teraz cierpisz, ale nagrodzi Cię obficie; a ja płaczę do księżyca; w miłości dziewica; gdzie jesteś synu mój gdzie jesteś synu mój Ty zawsze przy mnie stój – brzmi tekst poruszającej piosenki.
Utwór poniżej.
Jak podoba się wam utwór gwiazdy rocka?
