Agata Wróbel przeprosiła fanów. Sprzedaje kubki, które nie trafiły do kupujących

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Agata Wróbel sprzedaje kubki. Nie wszystkie trafiły do kupujących. Fot. KUBA ATYS/ Agencja Wyborcza.pl


Agacie Wróbel ze względu na trudną sytuację zdrowotną i materialną Donald Tusk przyznał dożywotnią rentę. Była sztangistka w mediach zachęcała do kupna kubków z jej wizerunkiem. Jak się okazało, przedmioty nie trafiły do osób, które zdecydowały się na ich kupno. Sportowczyni wydała oświadczenie.
Agata Wróbel ma na koncie mistrzostwo świata, trzykrotne mistrzostwa Europy w podnoszeniu ciężarów oraz dwa medale olimpijskie w kategorii powyżej 75 kg. 43-letnia dziś sportowczyni zakończyła karierę w 2006 r. Trzy lata później zdobyła jeszcze mistrzostwo Polski i usunęła się w cień. Wyprowadziła się do Anglii i pracowała w sortowni śmieci. Niedawno ponownie zrobiło się o niej głośno, a wszystko za sprawą poruszającego wpisu, który zamieściła w mediach. "Nie robię tego tak dla siebie, jak dla moich kochanych futrzanych dzieci, gdzie może uda nam się w końcu wynająć normalny domek z ogrodzeniem, ogrodzone, może bez sąsiadów, żeby im nie przeszkadzały i nie szczekały. To już jest nasze takie malutkie marzenie. Nie wiem, czy tego dożyję, ale może chociaż ona dożyją takich lepszych czasów. Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic. Odkąd straciłam wzrok, w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa" - pisała. Sztangistka przez nieleczoną cukrzycę ma poważne problemy ze wzrokiem. Zmagała się też z depresją. Nie ma również czucia w dłoniach i stopach i problemy z poruszaniem się. By podreperować budżet, w mediach zachęcała do kupna akcesoriów ze swoim wizerunkiem. Mimo upływu czasu nie wszyscy otrzymali zamówienia. Sportowczyni wyjaśniła, co się stało.


REKLAMA


Zobacz wideo Zmarł stylista Agaty Młynarskiej. Wspomniała o nim podczas wywiadu


Agata Wróbel sprzedaje kubki ze swoim wizerunkiem. Wydała oświadczenie
Agata Wróbel pobiera olimpijską emeryturę oraz świadczenie z ZUS z tytułu niepełnosprawności, jednak trudno jej związać koniec z końcem z powodu kosztownego leczenia oraz długów. 10 stycznia przekazano, iż Donald Tusk przyznał sportowczyni dożywotnią rentę specjalną w wysokości pięciu tys. złotych miesięcznie. Sztangistka zareagowała na te informacje.
Od jakiegoś czasu zachęca również fanów do kupna kubków ze swoim wizerunkiem. Okazało się, iż przedmioty nie trafiły do kupujących, a Agata postanowiła wyjaśnić, co się stało. "Informacja dla tych, którzy zakupili mój kubeczek w grudniu. Przepraszam. Wybaczcie, była przerwa świąteczna. Później zrobił się wielki szum wokół mojej osoby, wszystko się troszkę opóźniło, kubeczki są opłacone. Czekam tylko aż do nas dotrą i będą wysłane. Bardzo przepraszam za opóźnienie" - przekazała jedna z najbardziej utytułowanych polskich sportowczyń.


Informacja dla tych, którzy kupili moje kubeczki w styczniu. Po sprzedaniu 23 kubeczków strona, na której są sprzedane, zablokowała nam konto i zamroziła środki.


"Sytuacja jest wyjaśniona, ale jedno mogę powiedzieć na pewno, każdy, kto zakupił kubek, każdy go otrzyma. Z góry bardzo was przepraszam i dziękuję za cierpliwość" - dodała.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Anna Seniuk wypaliła wprost o emeryturze. Padły słowa o "bezczelności"
Agata Wróbel przez nieleczoną cukrzycę ledwo widzi
Była sztangistka ma poważne problemy zdrowotne. "Jestem osobą niedowidzącą. Wszystko zaczęło się cztery lata temu. Mój wzrok się pogarszał, przeszłam pierwszą operację, później kolejne. Lekarze stwierdzili, iż nie pomogą mi choćby okulary. Dziś widzę jak przez mgłę. Nie chodzę w miejsca, których nie znam, bo po prostu nie mogłabym się tam odnaleźć. Czasem mam problem, by dostrzec partnera z bliskiej odległości" - powiedziała w rozmowie z WP Sportowe Fakty.


Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!
Idź do oryginalnego materiału