Już w maju Polacy wybiorą kolejnego prezydenta. Jednym z kandydatów jest Sławomir Mentzen. Polityk Konfederacji słynie z kontrowersyjnych poglądów, których nie boi się otwarcie wygłaszać. W niedawnej rozmowie, która została wyemitowana na Kanale Zero, zdradził, co sądzi na temat aborcji w wyniku gwałtu. Europosłanka Konfederacji została zapytana o jego słowa na antenie Radia ZET. Nie ukrywała irytacji.
REKLAMA
Zobacz wideo Ostre starcie Mentzena z dziennikarką TVP
Sławomir Menzen o aborcji w wyniku gwałtu. "Prawdopodobieństwo jest minimalne"
W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim Sławomir Mentzen przyznał, iż jest za bezwzględnym zakazem aborcji, choćby jeżeli ciąża jest wynikiem gwałtu. - Jestem głęboko przekonany, iż nie wolno zabijać niewinnych dzieci, choćby o ile to dziecko wiąże się z jakąś nieprzyjemnościami - stwierdził. Polityk dodał też, iż są to marginalne przypadki, więc nie powinno ich się brać pod uwagę przy debacie o aborcji. - Prawdopodobieństwo, iż ta straszna tragedia zdarzy się komukolwiek, jest minimalne - stwierdził.
Posłanka Konfederacji zapytana o słowa Mentzena. Nie kryła oburzenia
W niedzielę 30 marca w studiu Radia Zet gościła między innymi Anna Bryłka z Konfederacji. Podczas rozmowy Andrzej Stankiewicz nawiązał do niedawnej rozmowy Sławomira Mentzena z Krzysztofem Stanowskim, podczas której ten pierwszy stwierdził, iż aborcja w wyniku gwałtu powinna być zakazana. Europosłanka odpowiadała wymijająco, podkreślając cały czas, iż kandydat Konfederacji nazwał gwałt "straszną tragedią". Prowadzący postanowił więc zadać bardziej bezpośrednie pytanie. - Czy pani urodziłaby dziecko poczęte z gwałtu? - zapytał.
To wyraźnie oburzyło Bryłkę, która nie potrafiła powstrzymać emocji. - To nie powinno być przedmiotem takiej debaty w studiu - uznała oburzona. - Jak można takie pytanie zadać? - dodała, przez cały czas odmawiając odpowiedzi. Pomimo iż Stankiewicz nie dawał za wygraną, polityczka konsekwentnie unikała wyrażenia swojej opinii. - Gwałt jest straszną tragedią, natomiast to, co się dzieje w ostatnich dniach w stosunku do kandydata Konfederacji na urząd prezydenta, to jest robienie z niego potwora - broniła się. Do rozmowy włączyła się Agnieszka Pomaska z Platformy Obywatelskiej, która uznała, iż jeżeli Konfederacja chce tak mocno ingerować w życie kobiet, jej przedstawicielka nie powinna odmawiać odpowiedzi na tego typu pytanie.