12 listopada TVN wyemitował półfinałowy odcinek "Top Model". Decyzją jurorów do finału awansowali: Mateusz Król, Michał Kot, Emilia Weltrowska i Eva Pietruk. Nie wszyscy byli zadowoleni z takiego werdyktu. Internauci dali upust emocjom w mediach społecznościowych. Ich zdaniem, zamiast Evy w ścisłej czwórce powinna znaleźć się któraś z wyeliminowanych dziewczyn. O ocenę werdyktu poprosiliśmy Piotra Koprowskiego, który brał udział w 13. edycji "Top Model". Co miał do powiedzenia na jego temat?
REKLAMA
Zobacz wideo Osi Ugonoh o sylwetce modelki. Jasne zdanie o głodówkach!
"Top Model". Były uczestnik ocenił finalistów nowej edycji
W przeciwieństwie do internautów, Piotr uważa, iż tak naprawdę każdy z półfinalistów zasługiwał na miejsce w finale. - Wynik uważam więc za bardzo trafny - przyznał w rozmowie z Plotkiem. Były uczestnik zwrócił uwagę, iż wszystko zweryfikuje czas. - Historia programu wielokrotnie pokazała, iż nie samo zwycięstwo jest najważniejsze - najważniejsze jest to, kto później potrafi utrzymać się w branży, kto wykorzysta swój moment i konsekwentnie będzie pracować na swoje nazwisko - mówił. Na koniec dodał, iż trzyma kciuki i za finalistów i za tych, którzy odpadli, podkreślając, iż to właśnie oni najczęściej zaskakują w branży modowej. - jeżeli potraktują to doświadczenie jako motywację, a nie porażkę, potrafią później zaskoczyć wszystkich. W tej branży naprawdę wszystko jest możliwe, jeżeli ma się determinację i pasję - stwierdził.
"Top Model". Piotr Koprowski wspomina swój udział w programie. "Ogromna dawka adrenaliny"
Piotr doskonale wie, jak to jest być na miejscu uczestników. - Sam przeżyłem podobne emocje i doskonale rozumiem, jak silne potrafią być w trakcie programu. Udział w "Top Model" to ogromna dawka adrenaliny, ekscytacji i ambicji, a moment odpadania, choć trudny, jest nieodłącznym elementem show, z którym każdy uczestnik musi się liczyć, wchodząc do programu - opowiadał w rozmowie z Plotkiem. Sam wspomina ten czas bardzo dobrze. -To była przestrzeń, o której zawsze marzyłem, coś w rodzaju zawodów w modelingu, ale też prawdziwe doświadczenie życiowe - dodał.









