Ada Fijał chciała tylko doradzić Annie Powierzy. I się zaczęło…[POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Ada Fijał (48 l.) i Anna Powierza (46 l.) przyjaźnią się od lat. Jak to bliskie koleżanki, rozmawiają na różne tematy, między innymi związane z modą. Fijał uchodzi za ekspertkę w tej dziedzinie, natomiast stylizacje Powierzy z reguły budzą mieszane uczucia. Kiedy postanowiły połączyć siły, żadna z nich nie spodziewała się, jak to się skończy…


Do Ady Fijał opinia specjalistki od mody przylgnęła w czasach, gdy wraz z Joanną Horodyńską prowadziła w jednym z kolorowych magazynów rubrykę, w której obie oceniały stylizacje z czerwonego dywanu.


Ada Fijał przemyślała swoje podejście do mody


Ich opinie uchodziły wtedy za wyważone i merytoryczne, chociaż, jak teraz przekonuje Fijał w rozmowie z Pomponikiem, moda to nie jest nauka ścisła, a ona sama też na jej temat zmieniła zdanie. Reklama


Jak daje do zrozumienia, z czasem doszła do wniosku, iż w gąszczu trendów i gustów trudno mówić o obiektywnych ocenach:
"Jest coś takiego jak krytyka modowa i sama się nią zajmowałam przez jakiś czas, ale trzeba do tego podchodzić z dystansem, to jest tylko ubranie. Nie ma się co obrażać o takie rzeczy. Modą trzeba się bawić, czerpać z różnych opcji".


Ada Fijał chciała pomóc Annie Powierzy


Tym bardziej się zdziwiła, gdy okazało się, iż czasem tego dystansu brakuje, do tego stopnia, iż ludzie mogą wyzywać się w internecie od ostatnich tylko dlatego, iż komuś spodobała się jakaś stylizacja, a innym nie.
Wszystko zaczęło się od rady modowej, jakiej Fijał udzieliła Annie Powierzy. Aktorce nie zapadła ona w pamięć na długo.


Fani stanęli w obronie stylu Powierzy


Krótko później pojawiła się na ściance w kiepsko leżących spodniach, bluzie o trudnym do określenia kroju i kwietnym wieńcu. Ada Fijał w rozmowie z ShowNews uznała jej związki z modą za "niepewny Tinder match". W odpowiedzi Powierza zakwestionowała ich przyjaźń.
Fijał, jak przyznaje w rozmowie z Pomponikiem, sama wciąż nie do końca rozumie, co się adekwatnie stało:
"Absolutnie nie było żadnej kłótni, z Anią bardzo się lubimy, znanym się odkąd grałyśmy razem i to był tylko taki eksperyment. Trochę zrobiłyśmy sobie żarty z tej całej sytuacji. Z jednego komentarza wywiązała się jakaś gigantyczna afera. Obserwowałyśmy to z boku i śmiałyśmy się. Ona odniosła się żartobliwie do tego, co ja powiedziałam i rzucili się na mnie wszyscy, iż skrytykowałam jej styl. Ona opublikowała odpowiedź, ze zaprasza mnie na bieganie… Obserwowałam to z boku z zaciekawieniem, ale i zaniepokojeniem. Z socjologicznego punktu widzenia to ciekawe".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Powierza grzmi w sieci po krytyce. Właśnie doczekała się mocnej odpowiedzi
Anna Powierza nie mogła tak tego zostawić. Ostro zareagowała na słowa krytykiAnna Powierza zdradza sekret swojej energii i figury. "Endorfiny za darmo"
Idź do oryginalnego materiału