AAAA – X Scroll Era

nowamuzyka.pl 3 godzin temu

Tęsknota za światem, który nigdy nie wróci.

Gabo Barranco zadebiutował w połowie minionej dekady, kiedy jeszcze nie było obecnej mody na meksykańską elektronikę. Do tego wybrał sobie totalnie niekomercyjny pseudonim – AAAA. Mimo to, już jego pierwsze nagrania zwróciły nań uwagę tych, którzy lubują się w kreatywnie wykorzystanych brzmieniach Rolanda TB-303. W efekcie młody twórca wszedł w kolejne dziesięciolecie ze świetnym albumem „Runts”, opublikowanym przez nowojorską wytwórnię Acid Test.

To otworzyło mu drogę do modnych klubów i na prestiżowe festiwale, w efekcie czego Barranco zaliczył występ w Berghain i odwiedził kanadyjski Mutek. Mając całą szufladę archiwalnych nagrań, opublikował w ostatnich latach dwa ich mamucie zestawy w cyfrowej wersji. Nie zaniechał jednak poszukiwania nowych wydawców, dzięki czemu zagościł właśnie w barwach cenionej, meksykańskiej wytwórni Umor Rex.

Dziesięć nagrań z „X Scroll Era” kontynuuje dźwiękowe poszukiwania artysty z wcześniejszych płyt. I tutaj w roli głównej jest Roland TB-303, z tym, iż Barranco wyciska z niego przede wszystkim tęskne i nostalgiczne melodie („Main Character Syndrum”). Kłania się więc klasyka brytyjskiego IDM-u na czele z Aphex Twinem i Boards Of Canada, ale też muzyka z zapomnianych już dziś płyt takich wytwórni, jak Toytronic czy Benbecula („Slowcore Groove”).

Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, iż te melancholijne dźwięki wpisane są wyłącznie w IDM-owe chrzęsty i chroboty. Barranco swobodnie żongluje różnymi bitami, zmieniając tym samym nastrój i charakter poszczególnych nagrań. Jest tutaj więc typowo najntisowe downtempo („Capsula C.” i „Maquinas de Humo”), ale też rozwibrowany breakbeat („X Scroll Era”) i ciepły deep house („Safe House”). W finale rytm milknie, a my dostajemy pomysłowo spleciony ambient („You May Rest Here”).

Kolekcję utworów z nowej płyty AAAA zainspirowała młodość Gabo Berranco, spędzona na przedmieściach Mexico City, zwanych Lomas de Sotelo. To właśnie tam, wśród plątaniny stali, betonu i asfaltu, wchodził on w świat subkultury rave, poznając zarówno muzykę Aphex Twina, jak i efekty zażywania ecstasy. Po tamtym czasie pozostały mu barwne wspomnienia, które dziś zgrabnie potrafi zamienić w urokliwą i przyjemną muzykę, nasyconą tęsknotą za światem, który już nigdy nie wróci.

Umor Rex 2024

www.umor-rex.com

www.facebook.com/UmorRex

www.facebook.com/cuatroaaaa

Idź do oryginalnego materiału