Za nami finał 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wiadomo już, jak potoczyły się losy wszystkich par. U Agaty i Piotra bez zaskoczeń - uczestnik nie pojawił się choćby w finałowym odcinku. Kamil i Joanna mimo wahań z obydwu stron zdecydowali się na rozwód. Agnieszka i Damian z kolei okazali się jedyną parą, która zdecydowała na pozostanie w małżeństwie. Kiedy kamery odwiedził ich po miesiącu od podjęcia decyzji, przez cały czas przy tym trwali. Po emisji finału okazało się jednak, iż ich relacja to przeszłość.Reklama
Agnieszka i Damian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" się rozstali
Agnieszka wyznała dla portalu tvn.pl, iż po tym, jak zakończyły się zdjęcia to programu, małżeństwo zaczęło mieć problem z komunikacją. Trzy miesiące po ślubie zdecydowali się rozstać.
"Jeżeli chodzi o to, co się działo po zakończeniu nagrań, to Damian zachowywał się zupełnie inaczej. Był innym człowiekiem. Miałam wrażenie, iż postawił między nami ścianę, mniej rozmawiał. Wszystko poszło w zupełnie innym kierunku, niż było pokazane w programie. Nasze rozstanie nastąpiło dokładnie po trzech miesiącach od ślubu. Czyli przetrwaliśmy cały okres kamer i jeszcze dwa miesiące" - przyznała.
Według Agnieszki, ich małżeństwo nie szło do przodu. Uczestniczka stwierdziła, iż utknęli na etapie "trzymania się za rączkę". Jak sama przyznała, miała zupełnie inne oczekiwania.
"Nasza relacja się nie rozwijała. To była bardziej relacja na poziomie przedszkolnym - 'potrzymajmy się za rączkę, dajmy sobie buziaczka i jest fajnie'. Ja nie szukam takiej relacji. Szukam stałej, poważnej relacji, opartej na rozmowie, szczerości, drobnych gestach, namiętności" - twierdzi Agnieszka.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka o rozstaniu z Damianem
Agnieszka wskazała, iż z czasem wyszły na jaw różnice charakterów. Woleli spędzać wolny czas w różny sposób i postrzegali świat z innych perspektyw.
"Z Damianem jesteśmy zupełnie innymi osobami. Mamy inne postrzeganie świata, mamy inne cele, ambicje. Spędzamy czas wolny inaczej, więc po zsumowaniu tego wszystkiego jesteśmy zupełnie innymi ludźmi" - oceniła.
Uczestniczka stwierdziła także, iż w ich relacji zabrakło wspólnego wykonywania czynności, choćby obowiązków domowych. Przez jakiś czas żyli po prostu jak współlokatorzy.
"Moim zdaniem w tej relacji zabrakło wykonywania wspólnych czynności jak sprzątanie, gotowanie. Tak naprawdę to chyba tylko raz gotowaliśmy razem. Nie było takiego punktu zaczepienia, który by nas integrował. Damian też chodził na przykład sam na saunę. Ja nie miałam karnetu na ten obiekt, na który on chodził. Proponowałam mu pójście na inny obiekt, ale on też nie chciał iść, bo chciał konkretnie tylko do tego obiektu. I to też spowodowało, iż żyliśmy jak współlokatorzy" - skwitowała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
"Ślub...". Nowe zdjęcie Agnieszki zszokowało widzów. I to tuż przed finałem
Widzowie "Ślubu od pierwszego wejrzenia" bezlitośni dla uczestnika. "Gbur"
Kornelia ze "Ślubu..." zaskoczyła metamorfozą. Przed nią istotny moment, sama ogłosił