9-latek wrócił smutny ze szkoły. "Mamo, czemu tylko ja nie oglądam 'Squid game'?"

gazeta.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Shutterstock/eran36


Serial jest równie brutalny, co popularny. Zdesperowani bohaterowie giną tam na każdym kroku, a wszystko jest pokazane w niezwykle realistyczny sposób. Wprost, bez niedopowiedzeń. Dzieci oglądają kolejne odcinki drugiego sezonu "Squid Game", a potem odtwarzają sceny śmierci w zabawie.
"Apelujemy do nauczycieli o rozmowę z dziećmi i komunikację z rodzicami! Z dziećmi, które oglądają lub już widziały serial, warto porozmawiać, zapytać o ich odbiór, emocje. Powiedzieć, iż negatywne, przemocowe zachowania aktorów nie pokazują realnych sytuacji i nie można ich pod żadnym pozorem naśladować!". Chodzi o popularny serial koreański "Squid Game", który można zobaczyć na platformie Netflix. Przytoczony komunikat pojawił się na stronie fundacji Dajemy Dzieciom Siłę po premierze pierwszego sezonu serialu. Od niedawna można oglądać drugi. I robią to coraz młodsze dzieci.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Squid Game sezon 2. Wygraj lub zgiń
Serial jest przeznaczony dla widzów 16+. Opowiada o losach ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Zdecydowali się wziąć udział w serii gier. Stawką jest zawrotna suma pieniędzy, którą otrzyma zwycięzca. A zwycięzca jest jeden, bo pozostali giną w trakcie rozgrywek. Są brutalnie zabijani. Obok realistycznych scen śmierci na ekranie widać rozpacz i strach tych, którzy jeszcze są przy życiu i niezwykłe okrucieństwo ich oprawców. To z pewnością nie jest bajka dla dzieci.
- Kilka dni temu mój dziewięcioletni syn wrócił ze szkoły zrozpaczony, bo okazało się, iż z całej klasy tylko on i jeszcze jeden chłopiec nie oglądali "Squid Game" - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Paulina (nazwisko do wiadomości redakcji). - Prosił, niemal błagał, żebyśmy mu pozwolili to obejrzeć, bo nie do końca rozumie, w co inni bawią się na przerwach i na świetlicy. A są to zabawy inspirowane scenami z serialu. Dzieci dzielą się na graczy i strażników. Bawią się w "lustra", "gonggi", "laleczkę" i "karuzelę" - wymienia Paulina. Opowiada, iż nie chciała uwierzyć, iż rodzice pozwalają to oglądać dziewięciolatkom. Popytała. Okazało się, iż to prawda. - Nie znam tego serialu, mąż też nie, ale obiecał synowi, iż obejrzy z nim jeden odcinek i sprawdzi, czy to "się do czegoś nadaje" - dodaje nasza rozmówczyni.


"Squid Game" znają choćby dzieci, które tego nie oglądały
- Moja dziesięcioletnia córka nie widziała "Squid Game" i nie zobaczy. Mimo to doskonale wie, o czym jest ten serial, w jaki sposób giną w nim ludzie - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Damian (nazwisko do wiadomości redakcji). - Dzieci w szkole o nim opowiadają, pokazują jakieś urywki, zdjęcia na telefonach, odgrywają sceny - dodaje. - Co sobie myślą ich rodzice? - pyta.
- Ja ze swoim synem obejrzałem kilka odcinków. Chodzi do czwartej klasy. Oczywiście mogłabym nie pozwolić, ale i tak by pewnie obejrzał to u jakiegoś kolegi. A tak przynajmniej mogłam wyjaśniać, iż to fikcja, iż tak się nie dzieje, pomijać bardziej drastyczne sceny etc. - mówi Marta (nazwisko do wiadomości redakcji).


- Serial "Squid Game" bardzo mi się podobał. Z niecierpliwością czekałam na drugi sezon. Nie pozwoliłabym jednak oglądać go dziecku. Gry i kolorowe otoczenie kusi, a tak właśnie wygląda sceneria w tej produkcji. Jestem pisarką, autorką thrillera, który zawiera sceny przemocy i treści przeznaczone dla pełnoletnich odbiorców - mówi Maja Kołodziejczyk. - W przypadku książek coraz częściej widzi się tendencje do wypisywania na początku ostrzeżeń. Dotyczą one np. opisów scen przemocy, erotycznych, zażywania środków psychoaktywnych, samobójstw itp. Dzięki temu odbiorca wie, czego się spodziewać. Mam wrażenie, iż w przypadku seriali i filmów nie zwraca się na to takiej uwagi. A to błąd. Szczególnie jeżeli daną produkcję w łatwy sposób może zobaczyć osoba nieletnia - dodaje.


"Absolutnie nie dla dzieci!"
Psycholożka dziecięca Karolina Kot jest zatrwożona popularnością serialu wśród dzieci. - "Squid Game" absolutnie się dla nich nie nadaje! - mówi. - Obserwowanie agresywnych zachowań osłabia naturalne mechanizmy hamujące, co prowadzi do pozytywnego odbioru przemocy przez młodego widza. Zaczyna ją akceptować jako normę. Dzieci zaczynają mieć trudności z samokontrolą, stają się bardziej agresywne. Często również prezentują nieufność wobec otoczenia, zwiększoną obawę o własne bezpieczeństwo, a w sytuacjach, gdy inni potrzebują pomocy, mogą pozostać bierne - dodaje.
Psycholożka przypomina, iż przemoc na ekranie zwiększa poziom lęku u dzieci i wpływa na kształtowanie destrukcyjnych przekonań, takich jak: agresja to skuteczny sposób na osiągnięcie swoich celów, ofiara zawsze ponosi winę, czy sukces zależy od przewagi fizycznej. - To dowodzi, iż rodzice powinni kontrolować to, co oglądają ich dzieci i chronić przed treściami, które nie są dostosowane do ich wieku i etapu rozwoju - mówi Karolina Kot.
Co sądzisz o serial "Squid Game" i jego dostępności dla dzieci? Chętnie poznam twoją opinię: [email protected]
Idź do oryginalnego materiału