Misja NS-31 odbyła się w poniedziałek 14 kwietnia i trwała kilka ponad dziesięć minut. Na pokładzie 11. załogowego lotu kosmicznego znalazła się m.in. piosenkarka Katy Perry, narzeczona Jeffa Bezosa Lauren Sanchez oraz popularna w USA dziennikarka Gayle King. 70-latka nie kryła zachwytu całym przedsięwzięciem, a przed startem towarzyszyła jej znana przyjaciółka - Oprah Winfrey. Choć pośród uczestniczek misji oraz osób ich wspierających znalazły się powszechnie lubiane gwiazdy, lot został odebrany przed społeczeństwo dosyć negatywnie. King postanowiła odpowiedzieć "hejterom", którzy skrytykowali jej udział w wydarzeniu.
REKLAMA
Zobacz wideo Pierwszy Polak na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Rozmowa ze Sławoszem Uznańskim
Gayle King odpowiada krytykującym ją za udział w misji kosmicznej, "Mam do was pytanie, ludzie"
Większość komentujących lot celebrytek w kosmos podkreślała, iż świat walczy z poważniejszymi sprawami, a komercyjna, krótka misja może jedynie negatywnie odbić się na stanie naszej planety. Głos w sprawie trwającej niecałe 11 minut misji kosmicznej specjalnie dla Plotka zabrali również eksperci i podzielili się smutnymi wnioski. Więcej tutaj. King zwróciła się do krytyków w wywiadzie ze stacją Extra, broniąc misji, w której wzięła udział. Dziennikarka podkreśliła, iż miała ona mieć na celu odkrycie sposobów wykorzystywania ziemskich odpadów w kosmosie. - Chciałabym, żeby ludzie dochowali należytej staranności i dowiedzieli się więcej na ten temat. Mam do was pytanie, ludzie, czy byliście w kosmosie? Lećcie w kosmos albo do Blue Origin (firma, która zorganizowała lot - red.) i sami zobaczcie, co oni robią, a potem wróćcie i powtórzcie: "To straszna rzecz" - stwierdziła King.
70-latka dodała również, iż nie pozwoli, by "hejterzy" odebrali jej szczęście, które zapewniła sobie uczestnicząc w misji. - Nie pozwolę ludziom ukraść mi euforii z tego, co zrobiłyśmy lub co osiągnęłyśmy tego dnia. Po prostu na to nie pozwolę - zaznaczyła Gayle King.
Przed wylotem w kosmos dziennikarkę wspierała Oprah Winfrey. "Nigdy nie byłam z niej tak dumna"
Przypomnijmy, iż oprócz znanych uczestniczek samego lotu spore poruszenie wywołało w mediach pojawienie się na miejscu startu Oprah Winfrey, która na pokład statku jednak nie weszła. Jak już wspominaliśmy, celebrytka pojawiła się tam, by wesprzeć Gayle King. - Jesteśmy przyjaciółkami od niemal 50 lat, odkąd miałyśmy 21-22 lata. Nigdy nie byłam z niej tak dumna jak teraz. To jest coś więcej niż lot w kosmos - wyjawiła przed dziennikarką firmy Blue Origin Oprah. Gwiazda powiedziała przed kamerą, iż dotychczasowo King miała zmagać się z problemami związanymi z lataniem. - To będzie dla niej na wiele sposobów oczyszczające. (...) Uważam, iż życie polega na ciągłym rozwoju i stawaniu się najlepszą wersją siebie - podsumowała Winfrey.