6 odcinków nieustannego napięcia i oglądania przez palce. Ten nowy thriller Netflixa jest totalnie upiorny

glamour.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: fot. mat. prasowe


W tym artykule:
1. „Zakładnik” – fabuła, obsada i twórcy
2. „Zakładnik” – recenzja
3. „Zakładnik” – gdzie obejrzeć?

Nie każdy serial potrafi wzbudzić tak silne emocje w zaledwie sześciu odcinkach. „Zakładnik” udowadnia, iż krótszy format może dostarczyć potężnej dawki adrenaliny i wciągnąć widza w wir niepokoju już od pierwszej sceny. Każdy epizod trzyma w napięciu i nie pozwala odetchnąć ani na chwilę – to seans, który pochłania w całości.

„Zakładnik” – fabuła, obsada i twórcy

„Zakładnik” (fr. Dérapages) opowiada o Alainie Delambrze – specjaliście HR po 50., który od lat walczy z bezrobociem i tym samym ogromną frustracją. Mimo upływu czasu nie przestaje szukać pracy zgodnej z jego kwalifikacjami, ale wiek okazuje się dla niego barierą trudną do pokonania. Kiedy trafia na ofertę nietypowego procesu rekrutacyjnego – udział w symulowanym ataku terrorystycznym – decyduje się zaryzykować. To, co miało być tylko testem, gwałtownie wymyka się spod kontroli, a Alain zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę pełną manipulacji i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

W roli głównej błyszczy Éric Cantona – były piłkarz, który zaskakuje swoją aktorską charyzmą. Partnerują mu m.in. Suzanne Clément, Alex Lutz, a także Gustave Kervern i Alice de Lencquesaing. Reżyserię powierzono Ziadowi Doueiriemu, za scenariusz odpowiada duet Pierre Lemaitre i Perrine Margaine.

„Zakładnik” – recenzja

„Zakładnik” to francuski miniserial, który w sześciu odcinkach opowiada historię Alaina Delambre’a – doświadczonego specjalisty HR, który z powodu wieku i zmian na rynku pracy od lat nie może znaleźć zatrudnienia. Jego desperacja rośnie, podobnie jak poczucie niesprawiedliwości i frustracja wobec bezdusznego systemu. Kiedy pojawia się szansa udziału w nietypowym procesie rekrutacyjnym, Alain decyduje się zaryzykować – nieświadomy, iż staje się pionkiem w znacznie większej grze.

Serial bazuje na powieści Pierre’a Lemaitre’a „Cadres noirs” i już od pierwszego odcinka wciąga widza w świat pełen napięcia, niejednoznacznych moralnie decyzji i psychologicznej gry. Największą siłą „Zakładnika” jest główny bohater (świetnie zagrany przez Erica Cantona). Alain jest postacią złożoną, tragiczną i jednocześnie fascynującą. Jego przemiana – od biernego bezrobotnego do człowieka gotowego na wszystko – jest pokazana z dużą intensywnością i dramatyzmem.

Twórcy serialu umiejętnie balansują pomiędzy thrillerem psychologicznym a krytyką społeczną. Obnażają mechanizmy współczesnego rynku pracy, na którym empatia i doświadczenie ustępują miejsca cynizmowi i bezdusznej efektywności. Wraz z rozwojem akcji granica między symulacją a rzeczywistością zaciera się, a widz, podobnie jak Alain, traci orientację w tym, co jeszcze jest grą, a co już brutalną prawdą.

„Zakładnik” nie jest serialem łatwym – wymaga od widza zaangażowania i refleksji. Nie ma tu prostych rozwiązań ani jednoznacznych ocen. To historia o desperacji, godności i o tym, jak daleko można się posunąć, by odzyskać kontrolę nad własnym życiem.

„Zakładnik” – gdzie obejrzeć?

„Zakładnika” znajdziecie na platformie Netflix. Zwiastun poniżej:

Idź do oryginalnego materiału