5–11 czerwca

magazynszum.pl 1 rok temu

Kraków

Przekraczanie antropocentrycznej perspektywy jest dziś postawą coraz częstszą i coraz bardziej pożądaną, jak jednak stwierdza Stach Szabłowski, „dla ludzi nie ma ucieczki przed ludźmi — szczególnie w sztuce”. Dlatego też kuratorowana przez niego wystawa zatytułowana nomen omen Ludzie, która otworzy się w piątek (9.06) w Galerii ASP w Krakowie, proponować będzie właśnie refleksję nad ludzkością jako podmiotem zbiorowym. Ekspozycja, na której znajdą się prace Michała Frydrycha, Diany Lelonek, Róży Litwy, Jacka Malinowskiego, Marty Szulc, Janka Zamoyskiego i Stanisława Dróżdża nie będzie rzecz jasna uciekać od wątków takich jak antropogeniczne zmiany klimatu, skoncentruje się jednak na pytaniach o to, jaki kierunek obrać mogą ludzie w punkcie krytycznym, kiedy na horyzoncie majaczy apokalipsa, bądź co bądź także będąca wizją stworzoną przez ludzi i ich przede wszystkim dotyczącą.

Nad naszą wsią przeleciał meteoryt. „Statek kosmiczny wielki na pół wsi” Bartosza i Tomasza Zaskórskich w Miejscu Projektów Zachęty Wystawę „Statek kosmiczny wielki na pół wsi” Bartosza i Tomasza Zaskórskich w Miejscu Projektów Zachęty recenzuje Olga Drenda CZYTAJ!

Dzień później (10.06) w Krakowie zobaczymy jednodniową wystawę przygotowaną przez Aleksandrę Liput i Bartosza Zaskórskiego. Kuratorowana przez Aleksandrę Machaczkę Lokalna wizja spekulatywna przyjmie formę całodniowych „obrzędów” w przestrzeniach wokół nowohuckiego Domu Utopii. W ich ramach Liput i Zaskórski ożywiać będą figurę totemu jako narzędzia podtrzymywania więzi i równowagi pomiędzy członkami społeczności wznosząc obiekty z przedmiotów znalezionych na miejscu oraz rzeczy o osobistym charakterze przyniesionych przez uczestniczki i uczestników wydarzenia.

Klara Woźniak, „Blueprint”, dzięki uprzejmości Galerii Szczur

Poznań

Prace Vlady Ralko i Volodymyra Budnikova powstałe podczas ich rezydencji w Poznaniu w ramach programu prowadzonego przez Stowarzyszenie Wielka 19 zobaczymy na otwieranej jutro (6.06), kuratorowanej przez Marka Wasilewskiego wystawie Anatomia polityczna. Dla dwojga artystów z Ukrainy najważniejszym kontekstem aktualnych działań artystycznych jest oczywiście trwająca inwazja, perspektywa uchodźcza i egzystencjalne doświadczenie grozy wojny. W zrealizowanych w Poznaniu pracach Budnikova rozdarty pociskami pejzaż przypomina wnętrze ludzkiego ciała, Ralko z kolei, nawiązując do nowożytnego malarstwa Rembrandta i Joachima Beuckelaera analizuje przemoc i pornografię śmierci.

Wystawę Vlady Ralko "Widmo wolności" w Galerii Arsenał w Białymstoku recenzuje Agata Pyzik
KUP!

W nowo powstałej poznańskiej galerii Szczur otworzy się tego samego dnia (6.06) solowa wystawa Klary Woźniak. W Blueprint artystka odnosi się do związanych z postępem technologicznym koncepcji digitalizacji mózgu i stworzeniu nowego ciała z mgły nanorobotów. W interaktywnym środowisku wystawowym Woźniak tworzy wizję przyszłości, w której cyfrowe kopie mózgu są połączone z nanorobotami, stawiając pytania o realność koncepcji osiągnięcia w ten sposób nieśmiertelności.

W środę (7.06) w Molski gallery&collection otworzy się wystawa Wspólność. Gieraga/Madera – czyli powinowactwa. Ekspozycja zestawiać będzie z sobą prace dwójki artystów reprezentujących zupełnie różne pokolenia – Andrzeja Gieragi, nestora wyrastającego z kręgu łódzkiego konstruktywizmu, oraz młodej malarki Urszuli Madery – których jednak łączy zbliżony język wizualny, oparty na abstrakcji geometrycznej i przekraczaniu granic malarstwa poprzez kompozycje reliefowe.

Warszawa

Przygotowana przez zespół kuratorski czeskiego Towarzystwa Jindřicha Chalupeckiego oraz Paulinę Olszewską wystawa Imagine a Breath of Fresh Air otworzy się dziś (4.06) w Galerii Studio. Będzie to opowieść wybiegająca w czasie ku przeszłym i przyszłym utopiom, z jednej strony opartych na wizjach powrotu do tradycji i natury, z drugiej zahaczających o sci-fi techno-optymistycznych scenariuszach. Prezentowane na niej prace artystek i artystów z Czech, Polski i innych państw odnosić się będą m.in. do idei solarpunkowych czy strategii dewzrostu.

Jutro (6.06) wieczorem odbędzie się aukcja wieńcząca wystawę PLON VOL. 1. Kolaż, montaż i inne gesty w fotografii w Galerii Jednostka. To pierwsza edycja projektu propagującego kolekcjonowanie fotografii. Na wystawie przygotowanej przez Magę Ćwieluch i Katarzynę Sagatowską znalazł się szeroki przekrój prac reprezentujących różnorodne podejścia do medium, od lat 40. i cyklu Fotografia marzeń z czasów wojny Jerzego Lewczyńskiego, przez fotomontaże Zofii Rydet i konceptualne montaże Ryszarda Waśki, po najnowsze projekty Rafała Milacha czy Anny Orłowskiej.

Marta Jabłońska, bez tytułu, 70 x 50 cm, 2022, dzięki uprzejmości Sklepu Galerii Karowa

Również jutro (6.05) Sklep Galeria Karowa zaprezentuje wspólną wystawę Marty Jabłońskiej i Urszuli Trawniczek zatytułowaną Wkroczyłam na jej teren i wszystko było już dobrze. Nie będzie to tylko zestawienie obrazów dwóch artystek, a opowieść o przyjaźni, która zaczęła się od sąsiedzkiej relacji i przerodziła się w tworzenie w ciągłym dialogu, przenikanie się praktyk artystycznych przez nieustanne rozmowy, wymiany uwag i spostrzeżeń.

W niecodziennym miejscu, na dawnym wybiegu niedźwiedzi brunatnych w Parku Praskim, odbędzie się niedzielę (11.06) performans Daniela Kotowskiego To nie ja skradłem show. Wydarzenie jest częścią projektu Złota wyspa kuratorowanego przez Pawła Althamera oraz programu Centrum Sztuki Włączającej Pokaż język i jego modułu Język Głuchych, którego celem jest popularyzacja sztuki artystów związanych z kulturą Głuchych oraz języka migowego jako pełnoprawnego języka ekspresji twórczej. W swoim nowym performansie Kotowski koncentruje uwagę na ciele osoby posługującej się językiem migowym i sposobach jego percepcji przez ludzi, którzy go nie znają, ciele, które staje się w pewnym stopniu sceną, a choćby obiektem artystycznym, podglądanym i będącym źródłem wzrokowej przyjemności.

Wrocław

Częścią obchodów 35-lecia Galerii Entropia będzie prezentowany w niej projekt kuratorski Marcina Mierzickiego pod hasłem Sytuacja jest doskonała, składający się z kilku indywidualnych pokazów. Inaugurować go będzie otwierana jutro (6.06) wystawa Ewy Zarzyckiej pod tym samym tytułem. Artystka zaprezentuje na niej dygresyjną opowieść opartą na modelu „zaprzeczania sobie”, snutą dzięki prac audio, wideo oraz towarzyszącego otwarciu performansu.

Idź do oryginalnego materiału