Dziś poznamy zdobywców Złotych Lwów 49. festiwalu filmowego w Gdyni. Wypada jednak już teraz podkreślić, iż to pierwszy Festiwal Polskich Filmów Fabularnych od wielu lat, który do końca nie ma faworyta. Dziełem w pełni spełnionym jest w br. wyłącznie duńsko-polska "Dziewczyna z igłą" Magnusa von Horna, pozostałe produkcje typowane na faworytów, niestety rozczarowały lub w najlepszym wypadku mocno podzieliły publiczność.