Czy 3. sezon „Euforii” powstanie czy może fani powinni stracić już nadzieję? Ostatnich kilka dni to istny galimatias, tymczasem w sieci pojawiły się informacje zza kulis. O czym będą nowe odcinki? Jakie pomysły były do tej pory?
Co się dzieje z serialem „Euforia„? Ostatnie dni to szereg sprzecznych komunikatów. Najpierw Sydney Sweeney deklarowała, iż prace na planie 3. sezonu rozpoczną się w ciągu dwóch miesięcy, a dosłownie kilka dni po tej wypowiedzi HBO poinformowało o kolejnym opóźnieniu. Fani są zdezorientowani i obawiają się, iż kolejna seria w ogóle nie powstanie, zwłaszcza iż aktorzy dostali zielone światło na pracę poza „Euforią”. A co dzieje się za kulisami? I o czym będzie 3. sezon „Euforii”, skoro postacie kończą szkołę?
Euforia sezon 3 – o czym nowe odcinki? Jakie są plany?
Obszerny raport na ten temat ukazał się w serwisie Variety, który – opierając się na własnych źródłach – pisze, jakie były pomysły na 3. sezon „Euforii”. Twórca serialu Sam Levinson, który sam pisze i reżyseruje wszystkie odcinki, przedstawił HBO swoją wizję 3. sezonu zimą 2023 roku. Obejmowała ona przeskok w czasie o pięć lat w przyszłość dla uczniów East Highland High School, a także mocne, „bardzo przekonujące” wątki dla Sydney Sweeney i Jacoba Elordiego, wcielających się w serialowych Cassie i Nate’a.
HBO officially delayed "Euphoria" Season 3, which was set to begin production later this spring.
What the network isn’t saying is that no one at HBO is at all sure a third season of “Euphoria” will ever come to fruition. From rewrites to time leaps to reimagined versions of… pic.twitter.com/7SjZ9Ly9jy
— Variety (@Variety) March 29, 2024
HBO uznało, iż propozycja Levinsona na dorosłą „Euforię” i wczesne szkice 3. sezonu to rzeczywiście mocny początek. Gdy jednak po zakończeniu strajku scenarzystów zaczęły spływać pełne scenariusze, nie zostały one zaakceptowane przez Zendayę, wcielającą się w główną bohaterkę serialu, Rue. Gwiazda, która od początku współpracowała z Levinsonem przy tworzeniu „Euforii”, jest producentką serialu i choć nie ma prawa weta, jej głos ma znaczenie. Zendaya przedstawiła twórcy swoje pomysły na 3. sezon.
Ale to tylko część problemu. Okazuje się, iż i tak 3. sezon „Euforii” musiał przejść przez duże zmiany, po tym jak Angus Cloud, serialowy Fez, zmarł 31 lipca zeszłego roku, a jak podaje informator – jego postać miała być bardzo ważna w nowych odcinkach. Co więcej, w listopadzie 2023 roku zmarł również producent Kevin Turen, co także było wielkim ciosem dla Levinsona i jeszcze bardziej spowolniło proces twórczy.
Źródła Variety twierdzą, iż kiedy Levinson oddał poprawione scenariusze na przełomie 2023 i 2024 roku, szefowie HBO nie byli z nich zadowoleni. Pojawił się nowy wątek dla Rue, której postać została zepchnięta na dalszy i miała pracować jako… prywatna detektywka, na co HBO nie wyraziło zgody. Z kolei Zendaya przedstawiła własny pomysł, zgodnie z którym Rue – która jest teraz trzeźwą, dwudziestokilkuletnią kobietą – byłaby surogatką w ciąży z cudzym dzieckiem. Wtajemniczeni twierdzą, iż nowe scenariusze nie pasowały pod względem tonu do reszty serialu.
Biorąc pod uwagę twórczy chaos i nieporozumienia za kulisami, HBO podobno rozważało różne scenariusze, w tym taki zakładający zwolnienie Sama Levinsona z „Euforii”. Proponowano także kolejne odcinki specjalne, co również zostało odrzucone. Koniec końców twórca dalej pracuje nad scenariuszami, a obsada – chociaż dostała pozwolenie na przyjmowanie innych propozycji – wciąż jest zakontraktowana i zaangażowana w prace nad 3. sezonem „Euforii”.
Źródła podają, iż 3. sezon „Euforii” wciąż jest w grze i wciąż może okazać się udany. Obsada w tej chwili może pracować gdzie indziej, ale HBO obiecało, iż wróci do nich 1 października z planem rozpoczęcia zdjęć w 2025 roku. Zdjęcia miałyby potrwać 25 tygodni, a sezon prawdopodobnie zostanie zredukowany z ośmiu do sześciu odcinków – choć jeżeli Levinson potrzebowałby więcej, HBO jest na to otwarte.
Jak twierdzi Variety, jedna rzecz na pewno się nie wydarzy: produkcja 3. sezonu „Euforii” nie zostanie rozpoczęta, dopóki nie będzie gotowego kompletu scenariuszy, z których wszyscy będą zadowoleni. HBO chce uniknąć powtórki sytuacji, która miała miejsce z „The Idol„. Serial przepisywano i kręcono od nowa, a na koniec okazał się i tak klapą.