23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”

magazynszum.pl 1 dzień temu

Temat 3s/8h przywołuje dwie jednostki czasu: 8 godzin to – zgodnie z postulatami ruchu robotniczego – część doby przeznaczona na wypoczynek i samoorganizację, natomiast 3 sekundy to minimalna ilość czasu, jaką odbiorca przeznacza na zaangażowanie się w media społecznościowe. w tej chwili poczucie upływu czasu, a zatem możliwości gospodarowania nim, stało się jeszcze bardziej nieuchwytne i względne. Żyjemy w epoce, w której większość osób obywatelskich zachodnich społeczeństw ma do dyspozycji więcej niezagospodarowanego pracą zawodową i reprodukcyjną czasu przy jednoczesnym poczuciu, iż stale go ubywa i im brakuje.

Dziś czas jest nie tylko materialnie mierzalnym, ograniczonym zasobem. Istotną jednostką mierzenia czasu stała się bowiem uwaga, której skupienie okazuje się zarówno współczesną walutą, jak i osobistym oraz neurologicznym wyzwaniem. Po pańszczyźnie, fabrycznych etatach i różnych formach zatrudnienia łączących określoną pracę z czasem poświęcanym na jej wykonanie teraz mierzymy się z relacją czasu i pracy definiowanej efektywnością oraz realizacją zadań. Jednocześnie nieustannie partycypujemy w ekonomii uwagi, która stoi w kontrze do codziennej produktywności i ekonomii czasu pracy.

W epokach nowożytnych czas stał się pojęciem klasowym. Wszędzie tam, gdzie gospodarka opierała się na systemie pracy niewolniczej, przede wszystkim w europejskich koloniach, ale też w uzależnionej od pańszczyzny Rzeczpospolitej, czas miał kilka wymiarów. Jeszcze w 1807 r. Hubert Vautrin pisał o ziemiach polskich, iż „na pana niewolnik haruje od wschodu do zachodu”. Tymczasem polska i europejska arystokracja żyły z nadmiarem czasu wolnego, w permanentnej nudzie, którą zabijały, organizując przyjęcia i polowania. Zarówno nuda, jak i samowola oraz bezkarność szlachty podkreślały podziały klasowe i reprodukowały mechanizmy władzy.

23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch

Dopiero pojawienie się ruchów robotniczych doprowadziło do rewolucji w zakresie organizacji czasu. Osoby uprzywilejowane ekonomicznie wciąż mogły rozporządzać swoim czasem do woli, jednak robotnicze postulaty, manifesty i strajki wytrącały im z rąk część narzędzi służących do zarządzania w sposób praktycznie dowolny kalendarzem ludzi przynależących do tzw. stanów niższych. Na przestrzeni dziesięcioleci ruchom robotniczym w niektórych częściach świata udało się podzielić dobę na sektory pracy i odpoczynku. W ten sposób czas nie przestał jednak być narzędziem klasowych podziałów, ale stał się jeszcze jednym znormalizowanym systemem miary, który w krajach uprzywilejowanych podlega kontroli rynku i państwa.

Charakterystyczny dla późnego kapitalizmu nienormowany czas pracy i elastyczne formy zatrudnienia przyczyniają się do trwania w wiecznej gotowości i przy fragmentarycznej obecności. Rozmycie granic między czasem pracy a czasem wolnym i zanurzenie ich obu w czasie bezkresnej kapitalistycznej produkcji sprawia, iż czas sam z siebie staje się osobistą walutą, narzędziem autoeksploatacji i źródłem stresu.

Zagadnienie wolnego czasu historycznie wiąże się z mechanizmami budowania wspólnoty, kultywowania tradycji czy walki o prawa obywatelskie. Współcześnie większość osób zamieszkałych w krajach Zachodu ma więcej tzw. czasu wolnego niż kiedykolwiek wcześniej. Został on jednak rozpoznany jako ogromny rynek, a nie społeczny, polityczny czy prywatny zasób. Zrodziło to czas fantomowy, który pod pozorem wolności wyboru i możliwości samostanowienia rozmywa się w rozproszonym pochłanianiu treści.

23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch
23. Przegląd Sztuki SURVIVAL. „3s/8h”, widok wystawy, fot. Magda Boruch

Upowszechnienie się Internetu i serwisów społecznościowych spowodowało skrócenie czasu niezbędnego do przyswojenia pojedynczego utworu, jednocześnie zwiększając – ponad ludzkie możliwości poznawcze – ilość dostępnych nagrań i albumów w serwisach streamingowych. Także masowość i coraz niższe ceny urządzeń rejestrujących i archiwizujących coraz częściej przyczyniają się do zastępowania procesów słuchania i patrzenia uczeniem maszynowym, oddając tym samym to pole pod zarząd AI. Ten dość ponury obraz odmieniają np. współczesne koncepcje sztuki dźwięku, stawiające na wspólnotowość doświadczenia i rolę przestrzeni przeznaczonych dla wyobraźni dźwiękowej.

Przebodźcowanie jako codzienność bycia we współczesnym świecie jest udziałem większości z nas. Jego pierwsze (już rozpoznane) neurologiczne, psychologiczne i społeczne konsekwencje domagają się próby przemyślenia tego, jak rozumiany i używany może być prawdziwie wolny czas. Prywatyzacja stresu i próby rozładowania go w urynkowionych sposobach relaksu prowadzą do poszukiwania stabilnych struktur, które pozwolą nadać wartość momentom niepodlegającym logice produkcji. Być może zwrot konserwatywny – pielęgnujący rozpoznane systemy i relacje – jest reakcją na czas, który nam umyka i już wylał się poza własne ramy.

Idź do oryginalnego materiału