20 marca. Gotowość na trudy.

radeko.wordpress.com 1 miesiąc temu

„Oczywiście chciałbym uniknąć tortur, ale jeżeli nadejdzie czas, chcę je znieść dzielnie, z odwagą i honorem. Oczywiście wolałbym nie uczestniczyć w wojnie. Ale jeżeli wojna mnie spotka, będę chciał ze szlachetnością dźwigać rany, głód i inne jej uciążliwości. Nie jestem też tak szalony, aby pragnąć choroby, ale jeżeli na jakąś zapadnę, nie chcę robić nic pochopnego ani haniebnego. Nie chodzi o to, żeby chcieć tych rzeczy, ale o cnotę, dzięki której przeciwności stają się znośne”. Seneka, Listy moralne, 67,4.

Prezydent James Garfield był wielkim człowiekiem – wychowanym w skromnych warunkach, samoukiem, a ostatecznie bohaterem wojny secesyjnej – którego prezydenturę przerwała kula zabójcy. W ciągu swojej krótkiej kadencji stanął w obliczu podzielonego kraju, a także zaciekle i wewnętrznie podzielonej Partii Republikańskiej. Podczas jednej z partyjnych kłótni, która podważyła sam autorytet sprawowanego przez niego urzędu, nie poddał się i powiedział doradcy: „Oczywiście, iż potępiam wojnę, ale jeżeli przyniosą mi ją pod drzwi, jej prowodyr zastanie mnie w domu”.

To właśnie mówi Seneka. Bylibyśmy szaleni, gdybyśmy chcieli stawić czoła wszystkim trudnościom w życiu. Ale bylibyśmy równie szaleni, udając, iż tego unikniemy. Dlatego też, gdy problem zapuka do naszych drzwi – a może to nastąpić w każdym momencie – upewnijmy się, iż jesteśmy gotowi zareagować. Nie w taki sposób jak wtedy, gdy późnym wieczorem pojawia się nagle niezapowiedziany gość, ale tak, jak wtedy, gdy czekamy na ważnego gościa: ubrani, z otwartym umysłem, gotowi do działania.

Tłumaczenie własne z „The Daily Stoic 366 Meditations on Wisdom by Ryan Holiday

Idź do oryginalnego materiału