Tekst zawiera spoilery dot. finału 2. sezonu "The Last of Us".
Jak skończył się 2. sezon serialu "The Last of Us"?
Drugi sezon postapokaliptycznego serialu na podstawie serii gier "The Last of Us" właśnie dobiegł końca. W siedmiu odcinkach, jakie zaserwowali widzom Craig Mazin i Neil Druckmann, mieliśmy okazję wsiąść na emocjonujący rollercoaster – widzieliśmy, jak na początku umiera jeden z głównych bohaterów, czyli Joel Miller; jak jego przeszywana córka Ellie wchodzi na ścieżkę zemsty; jak niszczycielski jest niekończący się cykl przemocy.
W finale działo się wiele. Ellie, tropiąc zabójczynię swojego opiekuna (Abby), natknęła się na jej przyjaciół i ich zabiła. Mel, która dostała od niej rykoszetem, była w ciąży, co uświadomiło protagonistce, iż w równie niebezpiecznej sytuacji znajduje się jej ciężarna sympatia, Dina. W teatrze w Seattle Ellie połączyła siły z Jessem i Tommym (bratem Joela), jednak zanim cokolwiek ustalili, do budynku wtargnęła rozwścieczona Abby, która bez skrupułów zastrzeliła Jessego i groziła zabiciem innych.
Kontynuacja "The Last of Us" kończy się na cliffhangerze. Ellie (Bella Ramsey) przyznaje się Abby (Kaitlyn Dever), iż to ona jest tą dziewczyną odporną na pasożytniczego kordycepsa, która miała pomóc w stworzeniu szczepionki dla całej ludzkości. Antagonistka za nic ma jej tłumaczenia i w ostatnich sekundach siódmego odcinka wszystko wskazuje na to, iż strzela w kierunku głównej bohaterki, która rozpaczliwie błaga ją, by tego nie robiła.
Przed napisami końcowymi dowiadujemy się, iż trzeci sezon serialu skupi się na perspektywie Abby. Cofniemy się do pierwszego dnia pobytu Ellie w Seattle, ale tym razem ujrzymy wszystkie dotychczas przedstawione wydarzenia z punktu widzenia antagonistki.
Twórcy "The Last of Us" rozważali inne zakończenia 2. sezonu
Część fanów gry jest niezadowolona z finału drugiej odsłony "The Last of Us". Nie spodobał im się przede wszystkim błagalny ton Ellie w ostatnich minutach siódmego odcinka i inne zmiany dotyczące charakteru uwielbianych postaci. Niektórych widzów odrzuca m.in. dyplomatyczna postawa Tommy'ego, który w oryginale jako pierwszy ruszył do Seattle, by mścić się za brata.
Jak się okazuje, przy tworzeniu drugiego sezonu Craig Mazin i Neil Druckmann rozważali inne zakończenia. Przypomnijmy, iż w finale Abby budzi się w siedzibie Frontu Wyzwolenia Waszyngtonu, którym jest Stadium SoundView.
– Byliśmy otwarci na różne zakończenie i rozmawialiśmy o nich długo. Rozważaliśmy prawie wszystko. (...) Może powinniśmy przeplatać te historie. Może wracać i skakać w czasie. Może spróbować tego, a może tamtego. Ostatecznie zwróciłem się do współpracowników, mówiąc: "To rozwiązanie jest częścią DNA tej historii" – stwierdził Mazin w wywiadzie z portalem GamesRadar+.
Twórcy podkreślili, iż "The Last of Us" musi podejmować pewne ryzyko, a HBO "musi ich w tym wspierać". – Właśnie zabiliśmy na ekranie Pedra Pascala, więc oni rozumieją, iż każdy sezon będzie miał zupełnie inny ton – skwitował Mazin.