18. Mastercard OFF CAMERA: filmy z sekcji specjalnych

filmweb.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: plakat


18. Międzynarodowy Festiwal Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA odkrywa kolejne niespodzianki! W dniach 25.04 – 04.05.2025 roku w Krakowie możemy spodziewać się najlepszych niezależnych produkcji, znanych nazwisk, a także niezapomnianej atmosfery, którą z pewnością dostarczą dwie sekcje specjalne: "Tylko spokojnie" i "Chłopackie sprawy", w których ani dobrego kina, ani wielkich twórców nie zabraknie.


Wdech, wydech... Tylko spokojnie!



Bohaterom sekcji TYLKO SPOKOJNIE przydałaby się chwila na złapanie oddechu, a także przestrzeń, w której mogliby przestać uciekać i poczuć się bezpiecznie. Z towarzyszącym strachem można poradzić sobie na kilka sposobów - niekiedy to będą łzy, innym razem śmiech, ale zdarzy się również śmiech przez łzy, co pokażą bohaterowie filmów Josefa Hadera, Erica Lamhene’a oraz Quentina Dupieux. Tylko zobaczcie, co przygotowali programerzy Mastercard OFF CAMERA!

Andrea Gets a Divorce
Główna bohaterka drugiego filmu Josefa Hadera ma dwa poważne problemy. Ma dość zarówno pracy w policji w niewielkiej wsi, jak i swojego męża. Liczy na to, iż obie te sprawy niedługo się zmienią. Po pierwsze, raz na zawsze zakończy nieszczęśliwe małżeństwo, po drugie, rozpocznie nową pracę – jako detektyw w dużym mieście. Sytuacja diametralnie się zmienia z chwilą, gdy dochodzi do niespodziewanej kolizji. Po suto zakrapianych urodzinach kobieta przypadkiem potrąca pijanego męża. Po czym robi to, czego zwłaszcza jako stróż prawa robić nie powinna. Ucieka z miejsca zdarzenia. Zszokowana bohaterka obawia się, iż gwałtownie zostanie zidentyfikowana, a tym samym jej plan spełznie na niczym. Z "pomocą" przychodzi jej jednak lokalny nauczyciel, mający wyraźny problem z alkoholem, który identyfikuje się jako sprawca wypadku. W tym czasie Andrea próbuje zatrzeć ślady, aż do czasu, kiedy pojawia się u niej poczucie winy. Austriacki reżyser kreśli daleki od stereotypów pogłębiony portret wiejskiej społeczności. Choć dotyka poważnych spraw, jest tu także miejsce na sporą dawkę humoru, przez co jego filmowi pod względem gatunku najbliżej do tragikomedii.


Bez tchu
Główną bohaterką fabularnego debiutu pochodzącego z Luksemburga Erica Lamhene’ego jest kobieta o imieniu Gloria. Na pierwszy rzut oka wiedzie życie, którego można jej pozazdrościć. Kochający mąż, świetna praca w biurze architektonicznym, piękny dom. Poznajemy ją w chwili, gdy rzekomo po upadku ze schodów trafia do szpitala. Moment, kiedy mówi lekarzom, iż nie chce, by odwiedził ją mąż, jest pierwszym sygnałem, iż oficjalna wersja wypadku może nie być tą prawdziwą. Za sprawą dyskretnej sugestii lekarza bohaterka trafia do schroniska dla kobiet, które doświadczyły przemocy domowej. Początkowo Emma nie odnajduje się w tym miejscu, przekonując, iż wszystko już powiedziała. Wyparcie może być jednak mechanizmem obronnym, związanym z doświadczeniem przemocy, czy to fizycznej, czy psychicznej. Emma powoli zaczyna się otwierać, czując solidarność z innymi kobietami z ośrodka, noszącymi ciężar trudnej przeszłości. Film Lamhene’ego to poruszająca opowieść o kobietach, które chcą o siebie zawalczyć i rozpocząć wszystko od nowa. Uwagę zwracają aktorskie kreacje, z Carlą Juri na czele, umiejętnie oddającą całe spektrum emocji, jakie targają jej bohaterką.

Drugi akt
Francuz Quentin Dupieux to jeden z najbardziej oryginalnych europejskich twórców. W swojej reżyserskiej karierze opowiadał już o morderczej oponie, kurtce z jeleniej skóry, podróżach w czasie czy Salvadorze Dalim w dość osobliwej biografii hiszpańskiego malarza. Tym razem na warsztat bierze branżę filmową, i jak to zwykle u niego, dla niczego ani nikogo nie ma taryfy ulgowej. Pod pozorem prostej historii, która zaczyna się na planie zdjęciowym podrzędnej produkcji, miłosnych dram i wyraźnych problemów z komunikacją, szydzi z wszystkiego dookoła. Ze środowiska rozkapryszonych aktorów, poprawności politycznej czy coraz większej ingerencji sztucznej inteligencji w proces powstawania filmu. Absurdalne momentami dialogi łączą się tu z przewrotnym poczuciem humoru, surrealizmem i reżyserską brawurą. Być może o nią łatwiej, kiedy na planie, a raczej na planach, ma się prawdziwe gwiazdy francuskiego kina – Léę Seydoux, Vincenta Lindona oraz Louisa Garrela. O tym, iż szalone wizje Quentina Dupieux mają dużą siłę przebicia, niech świadczy fakt, iż "Drugi akt" był filmem otwarcia ubiegłorocznego festiwalu w Cannes.

Chłopackie? Tak!



Sekcja CHŁOPACKIE SPRAWY pokazuje chłopaków w całkowicie innym świetle, dalekim od społecznego konstruktu mężczyzny, z którym coraz częściej rozprawiają się twórcy. Bohaterowie filmów Marcelo Caetano, Antoine’a Chevrolliera, Giovanniego Tortorici dopiero uczą się mówić o swoich uczuciach i choć z początku może to powodować u nich pewne skrępowanie, to z czasem pozwala im na odczucie pełnego komfortu. Poznajcie Wellingtona, Willy’ego, Jojo i Leonardo!

Baby
Nastoletni, wyglądający całkiem niewinnie Wellington (elektryzująca rola João Pedro Mariano) wychodzi po dwóch latach z poprawczaka i usiłuje odnaleźć się w rzeczywistości. Jak się okazuje, jego rodzice zniknęli bez śladu, więc chłopak może liczyć tylko na siebie. Włócząc się nocami po ulicach Sao Paulo, poznaje sporo starszego mężczyznę – Ronaldo (Ricardo Teodoro), który wprowadza go w świat sex workingu. Ich pełna pasji, burzliwa relacja, dodatkowo pogmatwana przez fakt, iż ten drugi ma rodzinę, staje się dla bohatera trudnym i momentami bolesnym kursem dojrzewania. Najnowszy film brazylijskiego twórcy Marcelo Caetano miał swoją światową premierę podczas Tygodnia Krytyki na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes. Reżyser z niezwykłą czułością i empatią przygląda się swoim centralnym postaciom. Równocześnie kreśląc zniuansowany portret chłopackiej tożsamości wyznaczanej przez skomplikowaną pozycję klasową i seksualną głównego bohatera.

Nagrody: MFF w Cannes – Nagroda Fundacji im. Louisa Roederera; MFF w San Sebastián – Najlepszy film latynoamerykański; MFF w Rio de Janeiro – Najlepszy film, Nagroda Specjalna Jury, Najlepszy aktor (João Pedro Mariano), Najlepsza scenografia

Block Pass
Nastoletni najlepsi przyjaciele Willy (Sayyid El Alami) i Jojo (Amaury Foucher) mieszkają na wsi gdzieś w zachodniej Francji i od dziecka fascynują się zawodami motocrossowymi. Chłopaki nie wyobrażają sobie życia bez siebie, obaj marzą też o wyjeździe ze swojej miejscowości. Willy niedawno stracił ojca, tym bardziej nie chce zawieść matki, która ma wobec niego spore oczekiwania. Jeszcze większe ciśnienie jednak wywierają na Jojo jego ojciec i trener, którzy upatrują w bohaterze szansy na ponowne przeżycie dni swojej sportowej chwały. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy przez przypadek Willy odkrywa, iż jego najlepszego przyjaciela i rzeczonego trenera łączy coś więcej. W swoim pełnometrażowym debiucie Antoine Chevrollier sprawnie wykorzystuje konwencje kina inicjacyjnego, żeby opowiedzieć o uwikłaniu młodej męskości w szereg patriarchalnych norm i ograniczeń. Perfekcyjnie zagrany film w świeży i oryginalny sposób ogrywa również dobrze znany motyw pragnienia ucieczki z rodzinnych stron.

Nineteen
Dziewiętnastoletni Leonardo (świetna, zniuansowana rola Manfrediego Mariniego) nie posiada się wprost z radości, iż wyjeżdża z rodzinnego Palermo od nadopiekuńczej matki, żeby studiować w Londynie. Zamieszkuje tam tymczasowo z siostrą (Vittoria Planeta) i jej koleżanką Grazią (Dana Giuliano). Dziewczyny nie są zbyt zadowolone z takiego obrotu sprawy, ale mimo wszystko próbują wprowadzić bohatera w swoje bujne życie towarzyskie. Po jakimś czasie chłopak stwierdza jednak, iż Anglia nie jest dla niego, i wyjeżdża do Sieny uczyć się o dawnej włoskiej literaturze. Tam z kolei również nie może znaleźć dla siebie miejsca, a sytuacje pogarsza fakt, iż nie potrafi dogadać się ani z otoczeniem, ani ze swoim profesorem. Zniechęcony, wyjeżdża do Turynu, gdzie jego życie odmieni się na zawsze. Debiut Giovanniego Tortoriciego miał swoją premierę na ubiegłorocznym festiwalu w Wenecji. Reżyser z czułością przygląda się swemu błądzącemu, zagubionemu młodemu bohaterowi, którego neurotyczność i niezdecydowanie zdają się być nierozerwalnie związane z nastoletnią męskością.

Nagrody: FF w Hamburgu – Najlepszy film

Pierwsza pula karnetów PASS 10 została wyprzedana, a w sprzedaży zostały ostatnie karnety PASS OPEN. Druga pula karnetów w sprzedaży od 4 marca 2025. Więcej informacji na www.offcamera.pl.
Idź do oryginalnego materiału