17 godzin od finału WOŚP, a tu coś takiego. Żona Martyniuka nie powstrzymała się ws. Owsiaka

pomponik.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Od tygodni opinia publiczna żyje wydarzeniami związanymi z Jerzym Owsiakiem i Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Po opublikowaniu przez założyciela WOŚP wpisów o wstrząsających listach, które zaczął otrzymywać, zrobiło się naprawdę niewesoło. Krytyków działalności 71-latka jednak to nie uciszyło i przez cały czas głośno wyrażają swoje niezadowolenie, choć wspieranie akcji nie jest obowiązkowe. Tuż po finale, podczas którego znów zebrano rekordową kwotę, milczeć nie zamierza chociażby Danka Martyniuk. Żona "króla disco polo" zamieściła w sieci nieprzypadkowy wpis. Aż włos się jeży na głowie.


Jerzy Owsiak i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy znów mają powody do radości. 33. finał akcji zakończył się kolejnym rekordem, co ogłosił sam założyciel fundacji. Już udało się zebrać blisko 180 milionów, a to przecież nie koniec.
W kontekście tego, co ostatnimi tygodniami działo się wokół Owsiaka - wstrząsających listów od anonimowych nadawców czy ogromnej krytyki, która płynęła chociażby z telewizji Sakiewicza, to jednak dowód na to, iż działania WOŚP przynoszą wspaniałe rezultaty i warto - jeżeli się nie chce wspierać - przynajmniej zachować milczenie. Reklama


Żona Owsiaka apeluje do Polaków


Prosiła zresztą o to żona Owsiaka, która w "Faktach po Faktach" zaapelowała do nieprzychylnych im Polaków.
"Tak sobie myślę, iż prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy, bo ciągle uważam, iż robimy rzeczy bardzo potrzebne nam wszystkim" - oznajmiła Lidia Niedźwiecka-Owsiak.


Danuta Martyniuk nie wytrzymała. Oto co zamieściła 17 godzin po finale WOŚP


Tymczasem w poniedziałkowe popołudnie, a więc zaledwie żona Zenka postanowiła tuż po finale WOŚP zamieścić na Facebooku osobliwy post. Kobieta udostępniła post strony "Ocalić życie", w którym wspomniano sylwetkę Marka Kotańskiego, nawiązują jednak do pewnego "milionera w czerwonych spodniach".
"Marek Kotański - pomagał biednym (...) nie biorąc za to żadnych pieniędzy. Był przeciwieństwem milionera..... w czerwonych spodniach. Żył skromnie, odszedł w wieku 60 lat zostawiając po sobie niewielkie mieszkanie...Wielki człowiek, o którym tak wielu młodych dziś nie pamięta, a to WZÓR godny naśladowania!. (...) Nie robił z siebie 'celebryty'. Wyciągał rękę do wszystkich, dawał szansę na normalne ZYCIE" - czytamy we wpisie, który 17 godzin po finale WOŚP udostępniła żona Zenka.
Czy chciała a ten sposób coś nam wprost zasugerować?


Zobacz też:
Jerzy Owsiak przerywa milczenie tuż przed finałem WOŚP. Nie gryzł się w język
Jerzy Owsiak nie pojawi się na finale WOŚP? Rzeczniczka właśnie przekazała
Maffashion zabrała głos ws. Owsiaka. "To pewnie z pieniędzy WOŚP-u"
Idź do oryginalnego materiału