Man Ray jest bohaterem kolejnego odcinka cyklu „Do-powiedzenia”. Edyta Frelik pisze: „Kiedy poznał Marcela Duchampa zradykalizował swoje poglądy na sztukę. To artysta generycznie paradoksalny, czego kwintesencją jest fakt, iż choć należy do najbardziej rozpoznawalnych przedstawicieli wczesnego modernizmu, to poza powszechnie znanymi, ikonicznymi fotografiami, jego wszechstronna i bogata twórczość, zwłaszcza pisarska, wciąż jest zbyt rzadko postrzegana jako istotna część dziedzictwa awangardy. W ostatnich latach prace Man Raya są znów często pokazywane – np. 2008 Tate Modern: wystawa Duchamp, Man Ray, Picabia, dwie wystawy amerykańskie – w Phillips Collection (Waszyngton, 2009) i The Jewish Museum (Nowy Jork, 2015). Do-powiedzmy Man Raya jako artystę bardziej serio niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka (oko będzie ważne w tej rozmowie): to nie fotografia, ale malarstwo było jego życiową ambicją. Jego twórczość obejmuje zresztą nie tylko dzieła wizualne (fotografie, obiekty, obrazy i eksperymentalne filmy), ale i znacznie słabiej rozpoznane, a zatem również mniej doceniane, różnorodne teksty i „konstrukty” werbalno-wizualne. Niesłusznie, choć po części na jego własne życzenie, uznawany za artystę „wagi lekkiej”, kojarzony zwykle z fotograficznymi portretami modelek, celebrytów i artystów oraz kompozycjami powstałymi w wyniku eksperymentów z bezpośrednim naświetlaniem kliszy filmowej i papieru fotograficznego czy dowcipnymi dadaistycznymi obiektami, Man Ray ukształtował własny publiczny wizerunek w swojej poczytnej, ale uważanej za powierzchowną i wybiórczą, autobiografii. Co kryje się pod złudną lekkością powszechnie znanych dzieł Man Raya? Zdecydowanie zasługuje on na więcej niż pobieżny ogląd. Do-powiedzmy nieznane wątki, na które nas naprowadza, twierdząc, na przykład, iż istnieje świat, którego nasze oko nie jest w stanie zarejestrować i namawiając nas na czytanie „między słowami” i „między obrazami”, odwracając słynne powiedzenie o wartości jednego obrazu na „jedno słowo stworzyło tysiąc obrazów”. Co można odkryć pomiędzy słowem i obrazem Man Raya? Co można wyczytać z jego licznych tekstów (pisanych przez całe życie)? Gdzie zaprowadzi nas najnowszy trop zgłębiany przez twórców wystawy nowojorskiej wystawy Alias Man Ray: The Art of Reinvention (2009) i biografia Arthura Lubowa Man Ray: The Artist and His Shadows (Lubow, 2021). W obu podjęto wcześniej pomijany temat żydowskiej tożsamości Man Raya, którą skrzętnie skrywał przez całe życie.”
Na kilka godzin przed premierą monodramu „Marzyciel” spotkamy się z Danielem Salmanem, aktorem, który pracował nad przedstawieniem razem z reżyserem Łukaszem Lewandowskim. Autorem scenariusza, do którego punktem wyjścia było życie i twórczość Juliusza Osterwy jest Marcin Bartnikowskiego.
Dziś przypada 146. rocznica urodzin Lise Meitner, wybitnej austriackiej fizyczki jądrowej, która jako pierwsza wyjaśniła teoretycznie zjawisko rozbicia jądra atomowego, którego w 1938 dokonał Otto Hahn. Dlaczego nie otrzymała za to razem z nim nagrody Nobla? Mówili o tym kiedyś w Teatrze Starym Tomasz Pospieszny, autor książki o Lise Meitner („Zapomniany geniusz Lise Meitner pierwsza dama fizyki jądrowej”) i Małgorzata Sobieszczak-Marciniak autorka wstępu do publikacji. Przywołamy fragment tego spotkania.
W 423. odcinku słuchowiska „Bazarek” gwiazda leży na bruku, ale Lucjan i tak nie ma telewizora. A zmarszczki nosi się z godnością, bo pracuje się na nie latami.
Na zdjęci Edyta Frelik/ fot. Przemysław Guzewicz