10 serialowych bohaterów, których śmierć zaszokowała widzów

Dziś to jeden z ikonicznych przykładów śmierci na małym ekranie. Jednak dla widzów dopiero co rozpoczętego serialu – nadawanego przez HBO, ale niebędącego jeszcze światowym hitem – musiał być wielkim zaskoczeniem. George R.R. Martin opisał postać Neda Starka już kilka lat wcześniej, a na ekranie jego śmierć okazała się niemałym szokiem. Rzadko zdarza się bowiem, iż scenarzyści postanawiają zamordować swojego głównego bohatera, postać o samych pozytywnych cechach i twardym kręgosłupie moralnym. W serialu dodatkową rolę odegrało nazwisko aktora – Sean Bean był przecież najbardziej rozpoznawalną twarzą w obsadzie. Takie zagranie nie tylko rozsławiło tytuł, ale także podkreśliło co będzie stawką kolejnych sezonów. Jak słusznie zauważyła Cersei: kiedy grasz w grę o tron, wygrywasz albo giniesz. Nie ma nic pomiędzy. Niebezpieczeństwo czeka na każdego, choćby na ulubieńców widowni. To motto było używane do samego końca produkcji.

Dwanaście lat z obsadą serialu to wystarczająco, aby zżyć się z bohaterami i światem przedstawionym. Jakakolwiek ingerencja w to, co widzowie znają od początku, byłaby niemałym szokiem. Dlatego wprowadzenie postaci Negana (Jeffrey Dean Morgan) do uniwersum "The Walking Dead" przysporzyło im bólu głowy. Grupa ocalałych pod przewodnictwem Ricka Grimesa spotyka się z antagonistą w ostatnich odcinkach szóstego sezonu. Cały zespół zostaje pojmany i staje przed złoczyńcą i jego kijem bejsbolowym Lucille. W tym momencie twórcy serialu postanowili zakończyć ostatni odcinek sezonu, a na rozwiązania poczekać do kolejnego roku. Emocje nieco ostygły, gdy okazało się, iż ofiarą psychopaty został Abraham (Michael Cudlitz). Jednak po chwili Negan wzniósł ręce po raz drugi, tym razem trafiając w ulubieńca publiczności Glenna. Grający go Steven Yeun postanowił opuścić serial, a scenarzyści wyprawili mu krwawe pożegnanie – zgodne z komiksowym oryginałem Roberta Kirkmana – ale kosztem zszokowanych fanów.

Może Walter White miał wcześniej groźniejszych przeciwników, ale Gus Fring był zdecydowanie najbardziej inteligentnym. Jego złożone plany do przejęcia narkotykowego imperium nie zawsze szły po jego myśli, ale szybkie reakcje i dokładne planowanie sprawiało, iż menadżer Los Pollos Hermanos zawsze był o kilka kroków szybszy od tych, którzy chcieli go wygryźć z biznesu. Główny bohater "Breaking Bad" musiał potulnie słuchać się rozkazów Fringa, martwić się o cały dorobek uciekający mu z rąk. Dopiero precyzyjnie skonstruowany podstęp mógł unieszkodliwić antagonistę. Chłodno kalkulujący Fring nie doszacował siły rodzinnych więzów i mocy desperacji. Na koniec czwartego sezonu serialu plan zostaje zrealizowany. Vince Gilligan pogrywa z widzami – choćby po szokującej eksplozji w domu spokojnej starości pokazuje Gusa, który wychodzi bez szwanku. Dopiero pełen profil ujawnia tragiczne rany pieczętujące los potężnego przeciwnika.

Serial "Homeland" przedstawia świat pełen podwójnych agentów, sprzecznych celów i wielkiej polityki. Centralną postacią staje się sierżant Nicholas Brody (Damian Lewis), który wraca do kraju jako bohater po ośmioletniej niewoli u terrorystów w Iraku. Agentka CIA Carrie Mathison (Claire Danes) ma przeczucie, iż uznany wcześniej za zmarłego żołnierz nie jest już tym samym człowiekiem, który wyjechał na misję, a może choćby pomagał wrogom. W wydarzeniach z sezonu trzeciego pętla uwięzienia zaciska się coraz bardziej, a agent trafia w ręce irańskich żołnierzy. Choć bohaterka ledwie chwilę wcześniej wyznała mu, iż będzie ojcem jej dziecka, scenarzyści nie stworzyli szczęśliwego zakończenia dla tej pary. Brody ginie na oczach swojej wybranki i dziesiątków innych ludzi, którzy przyszli zobaczyć publiczną egzekucję. Serial stacji Showtime podkreśla to, co fani wiedzieli od dawna: na przestrzeni kolejnych sezonów stawka tylko rośnie.

Bezwzględny Frank Underwood doskonale wiedział, iż do sukcesu potrzeba kontroli nie tylko przeciwników politycznych, ale także mediów. W ten sposób nawiązał romans z młodą dziennikarką Zoe Barnes (Kate Mara). Relacja miała wyłącznie charakter transakcyjny: kobieta dostawała kontrolowane przecieki, a dzięki dobremu źródłowi w Waszyngtonie mogła piąć się po szczeblach kariery, natomiast polityk mógł w ten sposób kształtować opinię publiczną. Gdy jednak jego marionetka zaczęła stawać się zbyt niezależna, aspiracje wymagały podcięcia. Zoe zgodziła się spotkać się w miejscu publicznym, ale w pogoni za kolejnym chwytliwym tematem straciła czujność. W niespodziewanej scenie na początku drugiego sezonu została wepchnięta pod koła nadjeżdżającego składu metra. Jak przystało na polityczny thriller, w tym świecie bezpieczeństwo stało się pojęciem względnym.

Opowieść o mafijnych porachunkach w serialu "Rodzina Soprano" przybiera różne oblicza. Pokazuje perspektywę władzy, poddanego swoim słabościom szefa Tony’ego Soprano (James Gandolfini), który na terapii zwierza się z życiowych frustracji. Otaczają go barwne postacie, w tym całkowicie antypatyczne, ale fascynujące. Taką postacią była też Adriana La Cerva (Drea de Matteo), dziewczyna Christophera (Michael Imperioli). Destrukcyjny związek pełen złego traktowania z obu stron miał mieć swój szczęśliwy koniec. Dziewczyna chce założyć rodzinę, która nie zostanie wciągnięta w przestępcze życie. Jednak zdrada na rzecz FBI, za którą nagrodą ma być wolność, nie może zostać bez odpowiedzi ludzi z półświatka. Najtragiczniejszy w nagłej śmierci Adriany – zamordowanej przez Silvio Dantego na koniec piątego sezonu – jest wybór jej partnera, bardziej ceniącego sobie zasady przestępców niż przyszłości z kochającą go kobietą.

W polskich serialach nie brakuje też szokujących śmierci uwielbianych bohaterów. Oczywiście budżetowe i inscenizacyjne niedostatki zmieniały je często w karykatury, a szokujący efekt rozmywał się wraz z powielanymi memami. Tak stało się ze słynnym Ryśkiem z "Klanu" czy Hanką Mostowiak w telenoweli "M jak Miłość". Małgorzata Kożuchowska po latach wspominała, iż za sceną ikonicznego wjazdu w kartony (uderzenie spowodowało pęknięcie tętniaka mózgu) stało kreatywne wykorzystanie niewielkich środków produkcji. Samochód musiał uderzyć w pudła, aby poważniejsze uderzenie nie uszkodziło pojazdu. Mała dziewczynka przebiegająca przez ulicę, solidna dawka slow-mo – w taki sposób narodziła się legenda. Odcinek emitowany 7 listopada 2011 obejrzało ponad 8 milionów widzów, a serial trafił na języki wszystkich Polaków.

"Chirurdzy" to ikoniczny serial medyczny, który na przestrzeni lat doczekał się wielu ikonicznych momentów. Szans na to było wiele – odcinki są emitowane od 2005 roku. Już w pierwszym odcinku pojawia się doktor Derek Shepherd (Patrick Dempsey), który wyrasta na ulubieńca fanów. Losy lekarza realizowane są przez kolejne 11 sezonów. W 2015 roku widzowie przeżyli szok – ich ulubiony McDreamy stał się ofiarą wypadku samochodowego. Scenarzyści serialu zgotowali mu jednak wyjątkowe pożegnanie. Przez cały odcinek od momentu wypadku postać wciela się w narratora i zza grobu opowiada, jakie błędy popełniają lekarze w źle wyposażonej klinice. Głównym problemem okazuje się czas reakcji – badania wskazują, iż bohater ma uraz głowy, ale specjalista od poważnych urazów nie dociera do pacjenta na czas. W rezultacie Meredith Grey (Ellen Pompeo), żona Shepherda, musi zadecydować o odłączeniu męża od aparatury podtrzymującej życie. Dempsey gościnnie powrócił do serialu w 17. sezonie, gdy postać objawiła się we śnie bohaterki.

Losy bogatej angielskiej rodziny Cawleyów śledziły tysiące widzów z całego świata. Produkcja została wielokrotnie doceniana – ma na swoim koncie aż 69 nominacji do nagród Emmy, co jest rekordem jeżeli chodzi o serial nieamerykański. Twórcy zaskoczyli nieświadomych widzów, którzy zasiedli przed odbiornikami w Boże Narodzenie 2012 roku. W specjalnym odcinku trzeciego sezonu bohaterowie witają nowego członka familii – dziecko Lady Mary Crawley (Michelle Dockery) i Matthew Crawleya (Dan Stevens). Nowy ojciec w drodze powrotnej ze szpitala do domu został ofiarą wypadku samochodowego. Scenarzyści stworzyli takie zakończenie, gdyż aktor nie zamierzał przedłużać kończącego się kontraktu.

"BoJack Horseman" to nie tylko jeden z najlepszych seriali animowanych ostatnich lat, ale niezwykle dojrzała i głęboka opowieść bez podziału na gatunki. Historia odsłania stan psychologiczny dawnego gwiazdora telewizyjnego tasiemca. Emerytowany aktor teraz oddaje się jedynie autodestrukcyjnemu życiu od imprezy do imprezy. Na swojej drodze spotyka też dawną koleżankę z planu, jedną z dziecięcych gwiazd "Rozbrykanych" Sarah Lynn. Jako dziewczynka przechodziła przez problemy, z którymi nie radzą sobie dorośli, a figury ojca upatrywała właśnie w BoJacku. Jednak na swojej drodze nigdy nie poznała osoby, która przejęłaby się jej losem. Tak było do samego końca, niezwykle smutnego podsumowania wszystkich lat życia, nad którym straciła kontrolę. Tragiczna śmierć w okresie szóstym, ale również reakcja BoJacka maskującego swój udział w jej historii, odkryły tylko kolejną warstwę złożonego portretu głównego bohatera.