10 aktorów, którzy odeszli od nas zbyt wcześnie

Kariery takich uznanych postaci jak James Dean, Zbigniew Cybulski, John Belushi, Heath Ledger czy River Phoenix przerwała niespodziewana śmierć. W tym rankingu sięgamy do ostatniej dekady i przypominamy historie aktorów i aktorek, których dotychczasowa praca zwiastowała kolejne lata udanych występów na ekranach. Poniższa dziesiątka również odeszła zbyt wcześnie.

Wspominamy aktorów, których kariery przerwała niespodziewana śmierć

Anton Yelchin (1989-2016)

Urodzony w Sankt Petersburgu aktor wyemigrował z rodziną do USA jako sześciomiesięczne dziecko. Dorastał w Kalifornii i tam rozpoczynał przygodę z kinem. Młody Yelchin pojawił się w filmach "W sieci pająka", "Kraina wiecznego szczęścia" czy "Głowa do góry". Coraz ciekawsze role zaczęły przychodzić do niego bliżej dwudziestych urodzin. Wtedy trafił do Hollywood – zagrał Kyle'a Reese'a w "Terminatorze: Ocalenie" oraz Pavla Chekova w trylogii "Star Trek". Nie zrezygnował jednak z kina niezależnego. Wystąpił u Jima Jarmuscha w "Tylko kochankowie przeżyją" i w dramacie "Do szaleństwa". Wydawało się, iż kolejne przełomy w karierze są tylko kwestią czasu. Jednak wszystko zostało zatrzymane 19 czerwca 2016 roku. Aktor zmarł w wyniku odniesionych ran, gdy jego samochód samoistnie stoczył się z podjazdu i przygniótł Yelchina do ogrodzenia domu.

Cameron Boyce (1999-2019)

Aktor zasłynął na ekranie dzięki rolom komediowym. Zagrał u boku Adama Sandlera w "Dużych dzieciach" i "Jeszcze większych dzieciach". Młodsi widzowie znali go z produkcji Disney Channel, przede wszystkim z serialu "Jessie" i serii filmowej "Następcy". W czerwcu 2019 roku świat obiegła wiadomość: Boyce zmarł nagle w swoim domu w Los Angeles. Rodzina przekazała w oświadczeniu, iż chorował na epilepsję i właśnie atak był przyczyną śmierci. Wśród ostatnich ról były te w serialach "Rajskie Miasto" i "Pani Fletcher". Aktorowi zadedykowano dokument "Dzieciaki z showbiznesu", w którym wystąpił przed śmiercią, a także produkcję Sandlera "Hubie ratuje Halloween".

Michael Kenneth Williams (1966-2021)

Williams rozpoczął swoją karierę aktorską dzięki legendzie rapu Tupacowi Shakurowi, który zatrudnił chłopaka na planie swojego filmu "Bullet". Epizodyczne role zamieniły się z czasem w większe występy. Publiczność pokochała go jako Omara z "Prawa ulicy", serialu HBO. Mogliśmy oglądać go też w "Zakazanym imperium", "Jak nas widzą" czy "Krainie Lovecrafta", a także filmach "Gracz", "Gliniarze z Brooklynu" i "Wada ukryta". Charakterystyczny aktor zmarł przez przedawkowanie narkotyków w swoim mieszkaniu w Nowym Jorku. W jego ciele znaleziono mieszankę substancji, w tym kokainę czy fentanyl. W związku ze śmiercią Williamsa zostały skazane cztery osoby rozprowadzające nielegalne substancje.

Chadwick Boseman (1976-2020)

Rola superbohatera potrafi naznaczyć karierę całą aktora. W przypadku Bosemana jego występ jako T'Challa, król Wakandy, nie zaszufladkował go, ale zapewnił uwielbienie fanów na całym świecie. Globalny sukces filmu "Czarna Pantera" sprawił, iż tytułowy wojownik stał się ikoną popkultury. Odgrywający go gwiazdor miał na koncie także role w filmach "Get on Up", "42 – Prawdziwa historia amerykańskiej legendy", "Ostatni gwizdek", "Bogowie Egiptu", "21 mostów" czy "Pięciu braci". W 2020 roku nagła śmierć aktora wstrząsnęła fanami Marvela i całym światem filmowym. Jak ujawniono później przyczyną był rak jelita grubego. Rodzina poinformowała opinię publiczną, iż Boseman otrzymał diagnozę cztery lata wcześniej. Postanowił jednak nie ogłaszać tej informacji, a pracę na planach zdjęciowych dostosować do swojego stanu i prób walki z chorobą. Został pośmiertnie narodzony Złotym Globem i nominowany do Oscara.

Philip Seymour Hoffman (1967-2014)

Laureat Oscara za pierwszoplanową rolę w biografii "Capote" jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych aktorów amerykańskich XXI wieku. Najważniejsza nagroda w przemyśle i wiele innych nominacji nie oddają skali jego talentu. Udowadniał go raz za razem, m.in. w filmach "Boogie Nights", "Magnolia", "Big Lebowski", "Synekdocha, Nowy Jork", "Wątpliwość", "Wojna Charliego Wilsona", "Utalentowany pan Ripley" czy "Czerwony smok". W wywiadach otwierał się przed widownią, opowiadając o swoich problemach z uzależnieniami. Pomimo 23-letniej abstynencji nałóg wrócił i był przyczyną śmierci aktora. Został znaleziony w swoim nowojorskim mieszkaniu. W raporcie policji stwierdzono, iż Hoffman zmarł w wyniku przedawkowania mieszanki substancji. Badania wskazały obecność m.in. heroiny i kokainy.

Naya Rivera (1987-2020)

Już jako dziecko Rivera statystowała w filmach czy serialach, a także była modelką. Pięciolatka z powodzeniem wcieliła się w rolę Hilary Winston w sitcomie Eddiego Murphy'ego "The Royal Family". W ciągu kolejnych dwóch dekad pojawiła się w takich produkcjach jak "Bajer z Bel-Air", "Słoneczny patrol", "Świat nonsensów u Stevensów" oraz "Family Matters". Widzowie znają ją jednak przede wszystkim jako Santanę Lopez z muzycznego serialu "Glee". Po zakończeniu show nie miała zbyt wielu okazji, aby znowu pokazać się fanom. 8 lipca 2020 roku podczas rejsu po jeziorze Piru w Kalifornii aktorka zaginęła. Jej czteroletni syn, który był jedyną osobą na pokładzie, powiedział, iż wyskoczyła za burtę, aby popływać. Nigdy nie wróciła na łódkę. Po czterodniowych poszukiwaniach ratownicy znaleźli jej ciało.

Charlbi Dean (1990-2022)

Pochodząca z Kapsztadu Dean miała za sobą dekadę pracy jako aktorka. Wcześniej przez lata była zajmowała się modelingiem. Gdy zaczęła grać na ekranach, mogliśmy oglądać ją m.in. w filmach "Spud", "Death Race: Inferno", "Don't Sleep", "Wywiad z Bogiem" czy w serialu "Black Lightning". Jej talent zabłysnął w satyrze "W trójkącie" Rubena Östlunda. Produkcja wygrała Złotą Palmę na Festiwalu w Cannes. Główna kobieca rola w nagrodzonym tytule ściągnęła na aktorkę oczy całego filmowego świata. 29 sierpnia 2022 roku Dean trafiła do szpitala. W kolejnych godzinach objawy tylko przybierały na sile. Lekarzom nie udało się powstrzymać infekcji, która doprowadziła do śmierci aktorki. Wykryto, iż przyczyną nagłej choroby było zakażenie bakteryjne.

Matthew Perry (1969-2023)

Perry po latach nieobecności wrócił do obecności medialnej. Pojawił się we wspominkowym programie "Przyjaciele: Spotkanie po latach", wydał autobiografię "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", w której opisywał lata walki z uzależnieniami. Wydawało się, iż gwiazda kultowego sitcomu wychodzi na prostą. Niestety, 28 października 2023 roku ciało aktora zostało znalezione w jacuzzi w jego domu w Los Angeles. Po badaniach wydział medycyny sądowej ujawnił, iż powodem śmierci było ostre działanie ketaminy. Stwierdzono, iż w trakcie terapii Perry stosował ten lek, ale dawka, którą przyjął, musiała być nabyta nielegalnie. Wszczęte śledztwo doprowadziło policję do byłego asystenta aktora, dwóch lekarzy, którzy sprzedali specyfik, oraz dwóch handlarzy narkotyków. w tej chwili sprawa przez cały czas jest w toku, a oskarżeni oczekują na wyrok.

Anna Przybylska (1978-2014)

Szeroko opisywana przez media historia aktorki jest najgłośniejszym tego typu przykładem w polskim kinie. Popularność Annie Przybylskiej zapewniła jej rola Marylki w "Złotopolskich". W kinie debiutowała w "Ciemnej stronie Wenus". Zagrała m.in. w filmach "Bilet na Księżyc", "Bokser", "Kariera Nikosia Dyzmy", "Lekcje pana Kuki" i "Złoty środek". Widzowie znali ją też z innych ról na małym ekranie, m.in. w serialu "Daleko od noszy". Lekarze wykryli u niej raka trzustki. Przybylska zmarła po roku od diagnozy. Historię jej kariery przypomniał popularny dokument "Ania" z 2022 roku.

Zwiastun filmu "Ania"

Paweł Czajor (1982-2021)

Czajor ukończył wrocławską filię Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie. Przez dłuższy czas grał w epizodyczne role w serialach. Na swoim koncie miał też występy w filmach "Cztery noce z Anną", "Lincz", "Sęp" i "Ixjana. Z piekła rodem". W każdej z tych czterech produkcji podjął się już nowej roli: został reżyserem obsady. To właśnie na tym polu zbierał laury, przyczyniając się do krajowych i międzynarodowych sukcesów polskich tytułów. Był odpowiedzialny za casting do takich nagradzanych dzieł jak "Bogowie", "Boże Ciało", "Wszystko dla mojej matki", "Sala samobójców. Hejter" i "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Obsadzał też seriale "Ślepnąc od świateł", "Warszawianka" czy "Sexify". Zmarł po chorobie 8 kwietnia 2021 roku. Miał 38 lat.