Zwolnił Sidneya Polaka SMS-em. "Ma prawo myśleć, co uważa"

kultura.onet.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Sidney Polak (po lewej) i Muniek Staszczyk


Od dwóch dni jest głośno o zwolnieniu Sidneya Polaka z T. Love po 35 latach współpracy z tym zespołem. Perkusista zdradził, iż nie rozumie tłumaczenia Muńka Staszczyka. W rozmowie z Onetem lider grupy argumentuje, iż wszystko w tej sprawie zostało napisane w oficjalnym oświadczeniu. — Podziękowaliśmy mu za 35 lat współpracy — mówi wokalista T. Love. Muzyk stanowczo komentuje także przypuszczenia byłego perkusisty, iż akcja z jego zwolnieniem miała być wcześniej przygotowana.
Idź do oryginalnego materiału