Po wielu latach spekulacji potwierdziły się zakulisowe doniesienia o powrocie „Rancza” do TVP. Jeden z najbardziej ukochanych seriali Polaków oficjalnie dostał nowy sezon po dziewięciu latach od zakończenia emisji.
Na tę informację czekało wielu Polaków. Jeden z producentów kultowego serialu „Ranczo” za pośrednictwem mediów społecznościowych potwierdził, iż kultowy projekt powróci do TVP z jeszcze jednym sezonem. Szczegóły znajdziecie poniżej.
Ranczo – wielki powrót serialu do TVP. Co wiemy?
Informacją o powrocie „Rancza” podzielił się Maciej Strzembosz – wieloletni producent jednego z największych rodzimych hitów telewizyjnych ostatnich lat. W poście opublikowanym na Facebooku filmowiec potwierdził wcześniejsze doniesienia o ostatnim, liczącym sześć odcinków sezonie.
— Właśnie dogadaliśmy się z TVP, będzie ostatni sezon „Rancza”, 6 odcinków. Więcej niebawem oficjalnymi kanałami TVP – napisał krótko.
„Ranczo” (Fot. TVP)Choć o powrocie „Rancza” dyskutowano od lat, głośniej o ponownej wizycie w Wilkowyjach zrobiło się kilka miesięcy temu. Wówczas reżyser serialu, Wojciech Adamczyk zdradził, iż planuje stworzyć jeszcze jeden sezon, który miałby nosić tytuł „Ranczo. Zemsta Wiedźm„.
Wszystko wskazuje na to, iż potwierdzony właśnie 6-odcinkowy sezon będzie swego rodzaju epilogiem „Rancza”. Przy okazji wspomnianych wypowiedzi Adamczyka dowiedzieliśmy się, iż finałowa odsłona została napisana przez jednego z najważniejszych twórców hitu – nieżyjącego już scenarzystę Andrzeja Grembowicza.
Oczekuje się, iż spora część obsady powróci do swych ról. Przypomnijmy, iż „Ranczo” debiutowało na antenie TVP dokładnie 5 marca 2006 roku, podczas gdy ostatni odcinek został wyemitowany 27 listopada 2016 roku. Łącznie powstało 10 sezonów, 130 odcinków i jeden film kinowy wypuszczony w 2007 roku.
Na koniec dodajmy, iż bynajmniej nie jest to jedyny duży powrót w świecie kultowych seriali TVP. Jesienią tego roku na antenie stacji debiutowała „Rodzinka.pl„, która – na skutek bardzo dobrych wyników oglądalności – została już przedłużona o kolejną odsłonę. Nie można wykluczyć, iż podobny los czekałby nowe „Ranczo”.
