“Szybcy i Wściekli” to jedna z tych serii filmowych, w których trudno zrozumieć dlaczego poszła w tak dziwnym i niezrozumiałym kierunku.
Dawne wyścigi samochodowe z czasem przerodziły się w absurdalne filmy akcji, w których akcja potrafi choćby fragmentami dziać się w kosmosie.
To sprawiło, iż wielu fanów, którzy lubili pierwotną konwencję z czasem stracili zainteresowanie kolejnymi częściami. Wielu miłośników czterech kółek oczekiwało powrotu do korzeni.
Czy właśnie to zaproponuje nam już jedenasta odsłona serii “Szybcy i Wściekli”? Vin Diesel opublikował post, który pozwala nam myśleć, iż tak może być.
“Piękne wspomnienia z planu pierwszych Szybkich”
Niedawno wystartowały zdjęcia do jedenastej odsłony serii. Co ciekawe, czyni to wyścigową serię prawdopodobnie jedną z najdłuższych w historii kina.
W poście opublikowanym przez głównego aktora, Vina Diesela możemy zobaczyć plan zdjęciowy, a na nim retro samochody, które jeździły po drogach kilkadziesiąt lat temu.
To, co jednak zwraca uwagę to treść wpisu. Aktor zawarł w nim fragment mówiący o tym, iż najlepszym momentem w kręceniu dzisiejszych plenerów są wspomnienia związane z pierwszymi odsłonami serii.
Może to oznaczać niejako oczko w stronę widzów, a także swoistą zapowiedź tego, iż seria powróci do swoich korzeni. o ile tak by się stało, na pewno wielu fanów byłoby zadowolonych.